Czerwony lejek
Czerwony lejek

Nie, nie! Potrzymajmy je jeszcze w lodówce! Do ostatniej chwili! – woła do mnie po kastylijsku. Nie znam kastylijskiego, ale gdy chodzi o wino, mowa gestów jest wystarczająco zrozumiała. – Alejandro... – błagam – ta ostatnia chwila minęła pół godziny temu! Mieliśmy zacząć degustację przed kwadransem!
Alejandro nie zna angielskiego ani polskiego, ale mowa gestów ostatecznie go przekonuje. W kieliszkach pojawiają się wreszcie jedne z najlepszych win świata.
Alejandro ma 81 lat. Ale gdy mowa o jego winach, gdy jego ukochane tempranillo budzi wyraźny zachwyt dziennikarzy, z cichego, zamyślonego staruszka przeistacza się natychmiast w porywczego, błyskotliwego młodzieńca. Zupełnie tak jak wówczas, gdy znajdzie się w kręgu młodych i pięknych wielbicielek z Polski.
– Tato! – napomina go raz po raz Mari Cruz, nadzorująca jedną z rodzinnych bodeg. – Tato! Daj spokój!
...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]