Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
- Choć Bóg ogarnia także politykę, to partia polityczna mająca w nazwie katolickość będzie produkować przeciwników Boga - dopowiadał o. Paweł Kozacki, przeor krakowskiego klasztoru dominikanów i gospodarz "Dni", którym patronował "Tygodnik".
Zaproszeni goście doszli do wniosku, że politycy - zwłaszcza wierzący - nie powinni używać mowy nienawiści, a biskupi bać się poprawności politycznej (nawet za cenę więzienia, do którego trafił jeden z kanadyjskich hierarchów za nazwanie grzechem zachowań homoseksualnych). Niekoniecznie jednak biskupi powinni dążyć do tego, by "pisać ustawy". Zastanawiano się także nad oceną konkretnych przypadków: czy Marek Jurek postąpił politycznie, doprowadzając do swojej marginalizacji przez bezkompromisowy protest wobec niedoskonałego prawa antyaborcyjnego? Jeden z panelistów nie miał zaś wątpliwości, że księża profesorowie UPJPII, którzy wsparli komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego, powinni stracić pracę ("bo po wygranej PO narazili uczelnię na utratę państwowych dotacji").
W ramach pierwszych "Dni" 14-17 stycznia, oprócz dyskusji "Bóg politykiem?", odbyły się panele: "Kościół euro-katolicki?", "Kiedy sztuka obraża?", "Racjonalność wiary - granice niewiary" oraz "Sen o Kościele". Organizatorem było dominikańskie duszpasterstwo akademickie "Beczka", a w dyskusjach uczestniczyli: Jan A. Kłoczowski OP, ks. Robert Nęcek, o. Leon Knabit, prof. Jan Woleński, prof. Tadeusz Gadacz, Janusz Poniewierski, Jacek Prusak SJ i ks. prof. Stanisław Wszołek. Jeden z około setki młodych ludzi obecnych na dyskusji o Bogu-polityku zapytany, czy nie szkoda mu sobotniego wieczoru, odpowiedział: - Przeciwnie, to mnie bardzo ciekawi!