Biblia – instrukcja obsługi

06.12.2015

Czyta się kilka minut

Weź i czytaj. Staraj się to robić w miarę regularnie – najlepiej codziennie, np. o jednej porze (wtedy, kiedy świat najmniej Cię rozprasza). Nie zastanawiaj się specjalnie, czy Twoja motywacja jest właściwa, gdyż to Cię może odciągnąć od czytania – niech motywacja dojrzewa wraz z wciąganiem się w lekturę. Na horyzoncie – tak niektórzy mówią – jest mistyczne obcowanie ze Słowem Bożym, ale nie stawiaj sobie tak górnolotnego celu, gdyż na pewno się po drodze zniechęcisz.

Staraj się być uważny. Próbuj czytać, jakbyś czytał po raz pierwszy – weź w nawias dotychczasowe osłuchanie się z tekstem biblijnym, bo ono przypomina koleiny, które Cię bezwolnie prowadzą. Bądź otwarty na zaskoczenia, a także na inne emocje (np. wzruszenie czy gniew).

Próbuj odkryć sens zawarty w tekście, a nie w skojarzeniach, które pojawiają się podczas lektury. To podstawowy błąd: mylenie Słowa Bożego z myślami, które lektura Biblii wzbudza. Gdy pozwolisz sobie podążyć tropem skojarzeń, zaczniesz w końcu myśleć... o sobie.

W lekturze Biblii chodzi o odkrycie sensu, który zawarł w danym tekście autor biblijny. On przeżył doświadczenie religijne, spróbował to w swoim języku przekazać, będąc zanurzonym w odległej (czasowo i geograficznie) kulturze. Wiele nas od niego dzieli – korzystaj więc z pomocy: z dobrych tłumaczeń, porównuj je ze sobą, sięgaj po dobre komentarze. Szukaj miejsc paralelnych w Biblii. Ze słowników korzystaj w ostateczności – tam są słowa wyrwane z kontekstu. Do jakiego doświadczenia Cię to wszystko prowadzi?

Gdy natrafisz na fragmenty niezrozumiałe, zbyt długo się nad nimi nie zatrzymuj. Zostaw je, idź dalej. Nie traktuj lektury Biblii wyczynowo – na podobieństwo zdobywania kolejnego poziomu w grze komputerowej. Nie chodzi, by przeczytać całą Biblię, ale by czytać...

Zdarzy się, że niektóre fragmenty Cię zbulwersują. Nie ignoruj ich, ale bądź cierpliwy – daj Bogu szansę, by Ci kiedyś rozjaśnił te fragmenty. Pomagaj Mu w tym: pytaj mądrzejszych, szukaj w komentarzach, w internecie.

I doceniaj to, co robisz, i jak Cię to zmienia. Ciesz się. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2015