Reklama

Ładowanie...

Baw się, póki możesz

13.07.2010
Czyta się kilka minut
Ogłoszenia kuszą: domy i wille, z tarasami i z ogrodami, po cenach - jak na warunki hiszpańskie - naprawdę niskich. I zwykle ten sam komentarz: "Sprzedam szybko z powodów osobistych". Co może nic nie znaczyć, ale może też znaczyć to samo: kryzys.
T

Termometr pokazuje 38 stopni. Wewnątrz autobusu jest jeszcze gorzej, nie ma czym oddychać. Ale autobus to jedyny teraz środek komunikacji publicznej: we wtorek, 29 czerwca, w drugim dniu strajku pracowników madryckiego metra, władze miejskie rzuciły na ulice wszystkie dostępne wozy, również te przestarzałe, bez powszechnej dziś klimatyzacji. Dwie starsze kobiety, którym udało się zająć miejsca siedzące, coraz rozpaczliwiej wymieniają się jednym wachlarzem. Reszta pasażerów stara się po prostu przetrwać piekielną podróż. A i tak na każdym kolejnym przystanku czują zazdrosne spojrzenia tych, którym nie udało się wcisnąć do autobusu.

W drugim dniu strajku metra autobusami poruszały się po Madrycie dwa miliony ludzi, niemal o połowę więcej niż zwykle. Ci, którzy woleli komfort jazdy taksówką, musieli się uzbroić w cierpliwość: na samo odebranie telefonu w ...

7879

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]