Bananowe dzieci
Bananowe dzieci

Na zewnątrz żółta, wewnątrz biała. Na papierze czystej krwi Wietnamka, made in Czechoslovakia. Poczęta w Litvínovie, urodzona w Hanoi” – tak Duong Nguyen Jirásková opisuje siebie w książce „Bananowe dzieci. Wietnamka w czeskiej dżungli”.
Jirásková od zawsze stoi na kulturowym rozdrożu. Pierwsze osiem lat życia spędziła w Wietnamie, później musiała odnaleźć się w Czechach. „Moi rodzice wracali do kraju, w którym zaczęła się ich historia miłosna. Ja do świata, którego w ogóle nie rozumiałam” – wspomina w wywiadzie dla portalu Novinky.cz. Z tętniącej życiem wietnamskiej stolicy, gdzie dorastała w otoczeniu dużej rodziny, znalazła się w trzytysięcznym miasteczku na wschód od Pragi. Była zima.
Jej ojciec pierwszy raz przyjechał do Czechosłowacji w połowie lat 80. XX w. Był tłumaczem dla rodaków pracujących w fabrykach. W czasach komunistycznych ruch cudzoziemców do...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]