Ładowanie...
Zakarpacie i wojna: Jak długo można się kulić

Może nawet do domu pojadę, kto wie? – zastanawia się Bohdan, bez ironii w głosie. Dom jest w Charkowie. Z naciskiem na jest. – Budynki wokół zostały zbombardowane, ale nasz stoi.
Bohdan (to imię zmienione, na jego prośbę), mężczyzna ponad 30-letni, nie chciał wyjeżdżać. To żona nalegała, po bezsennej nocy z sześcioma atakami rakietowymi na początku rosyjskiej inwazji. Najpierw pojechali do przyjaciela na wieś. – Byliśmy odcięci od świata, nie było internetu, tylko konie i krowy – Bohdan uśmiecha się na to wspomnienie.
Z zadumy wyrywa go głos Tati, która czeka na niego w aucie. – Muszę lecieć, jedziemy do Iwano-Frankiwska. Potrzebuję butów.
Bohdan dostał właśnie powołanie do wojska, a w adidasach ciężko iść na wojnę. Wcześniej nie służył. Pracował w warsztacie rzemieślniczym, później przez kilka lat sprzedawał rozwiązania e-commerce. A przez ostatnie tygodnie...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]