Reklama

Ładowanie...

Anna German, Walentynka z Urgencza

05.02.2023
Czyta się kilka minut
Artystka zwana Białym Aniołem urodziła się w walentynki roku 1936. Będzie to historia o rodzicach Anny German, którzy miłości szukali pod bolszewickim niebem.
Anna German z rodzicami i babcią po kądzieli. Fotografia wykonana prawdopodobnie w atelier fotograficznym Chudajbergena Diewanowa. Urgencz, 1936 r. / BESSMERTNYBARAK.RU / DOMENA PUBLICZNA
N

Nie są to analogie dokładne, ale i sama miłość nie dba o symetrię i raz zaklina, że „Słowik to, a nie skowronek”, aby po chwili ostrzegać „Głos to skowronka grzmi tak przeraźliwie”. A zatem i mosty między losami Anny German i jej rodziców a walentynkami nie będą oczywiste.

Przy czym same walentynki dla większości to święto miłości i nie każdy wie, że patron karteczek z serduszkami jest też opiekunem epileptyków i osób ze schorzeniami psychicznymi. A Luperkalia, które poprzedzały walentynki, również mają niejednoznaczną osnowę, o czym przyjdzie nam jeszcze powiedzieć, porównując to antyczne święto z pierwszymi dekadami sowieckiego państwa.

I była miłość u Sowietów

Niemniej oświetlać chcemy, a nie zaciemniać, przejdźmy więc od razu do rzeczy.

Anna German, wielka pieśniarka, ­Polka z przypadku, a później już z wyboru, urodziła się w roku 1936 właśnie 14 ...

20072

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]