Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Z ZAWODU LEKARZ, były misjonarz w Rwandzie, a przez dziewięć ostatnich lat biskup warszawsko-praski, przez media świeckie jest uznawany za przedstawiciela konserwatywnego skrzydła Episkopatu. Ma wyraziste poglądy. Wbrew otwarciu papieża Franciszka nie widzi możliwości komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. Kilka lat temu domagał się ekskomuniki dla posłów chcących zalegalizować in vitro. W przeciwieństwie do większości polskich biskupów nie boi się jednak w mediach mówić tego, co myśli. W związku z tym niekiedy zdarza mu się popełniać niezręczności. Przekonywał np., że prawo może rygorystycznie chronić ciążę z gwałtu, gdyż takie przypadki prawie się nie zdarzają („W takim wypadku stres jest na tyle silny, że do zapłodnienia rzadziej dochodzi niż w normalnych warunkach”). Medialnej sympatii nie przysporzyła mu także twarda postawa wobec podległego mu ks. Lemańskiego. Trudno jednak go zaszufladkować. Jako niedawny specjalny wysłannik papieża do Medziugorja, okazał się dość otwarty na te kłopotliwe dla Kościoła, bo wciąż trwające, objawienia, a kilka dni temu stanowczo bronił zasadności obowiązkowych szczepień.
Abp. Hosera zastąpił Romuald Kamiński, były biskup pomocniczy diecezji ełckiej. ©(P)