Życiorys Boga

W Piśmie Świętym czytamy o Jezusie: „Za swego życia na ziemi z głośnym wołaniem i łzami zanosił modły i błagania do Tego, który mógł Go ocalić od śmierci. I został wysłuchany, bo okazał uległość”.

14.03.2015

Czyta się kilka minut

Czy rzeczywiście? Przecież Jezus zakończył życie tak jak każdy człowiek – z tą różnicą, że nie każdy kończy życie na krzyżu. Jak więc rozumieć powyższe stwierdzenie Pawła Apostoła? Na czym polegało to wysłuchanie Syna przez Ojca, skoro, koniec końców, stało się inaczej, niż pragnął proszący? I co wspólnego ma z tym wszystkim posłuszeństwo?

Te dylematy dotyczą nie tylko Jezusa. Sami nieraz pytamy: Dlaczego Bóg mnie nie wysłuchał? Albo: dlaczego Bóg „uprawia protekcjonizm”? Dlaczego na lepsze traktowanie mogą liczyć jego „znajomi” – czyli wyznawcy – a ci, którzy w Niego nie wierzą, cudu nigdy nie doświadczą? Jeśli dobrze przyjrzymy się wypowiedzi Pawła i naszym pytaniom, okaże się jednak, że zostały wysłane pod niewłaściwy adres. Zamiast Boga, spróbujmy zapytać siebie. Odpowiedź już czeka.

W szóstą niedzielę Wielkiego Postu, czasem zwaną „czarną niedzielą”, w kościołach zasłania się krzyże. Zapewne po to, byśmy nie koncentrowali się na fizycznych przedstawieniach cierpień Jezusa, lecz, wzorem Pawła Apostoła, zapytali o ich sens. Jeśli tak zrobimy, otrzymamy odpowiedź – może nie będzie ona niemożliwa do odrzucenia, ale za to tym cenniejsza, gdyż na miarę Boga. Może i nie rozwiąże naszych podstawowych wątpliwości, ale wskaże kierunek, w jakim trzeba iść, szukać dalej. Chrystus, żywe Słowo, „jest Drogą, która prowadzi nas do Ojca, Prawdą, która nas wyzwala, życiem, które napełnia nas radością”. Bóg bowiem nie stoi w miejscu, dzięki czemu cała rzeczywistość również się nieustannie staje i zmienia. Pamiętając o tym, można powiedzieć, że Jezus nie tylko stał się człowiekiem, lecz staje się nim wciąż. Golgota to dalszy ciąg Betlejem! Dzięki temu historia staje się życiorysem Boga.

Paweł mówi, że Jezus „został wysłuchany” i dzięki temu „stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni”. Jezus Zbawiciel nie tylko wyzwala świat od zła, ale wykorzystuje je – niejako zmusza – do posłuszeństwa Bogu. Dzieje się tak, gdy i my do zła podchodzimy po Bożemu. „Nie daj się pokonać złu, lecz zło pokonaj dobrem” – mówi Paweł Apostoł. Początkiem takiego podejścia jest uświadomienie sobie, w ślad za słowami Leszka Kołakowskiego, że „zdolność do poczucia winy jest warunkiem bycia człowiekiem. Ta zdolność czyni nas istotami ludzkimi (...) Jeśli nie umiemy czuć się winni, nie jesteśmy zdolni do odróżniania dobra od zła”. Tak właśnie dzisiaj spełnia się proroctwo Jezusa: „Ja zaś, kiedy będę podniesiony nad ziemię, wszystkich przyciągnę do siebie”. Nie brońmy się przed wyrzutami sumienia. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 12/2015