Ładowanie...
Zróbmy sobie miejsce. Recenzja filmu „Plan 75”

W klasycznym filmie „Ballada o Narayamie” (1958) Keisukego Kinoshity mieszkańcy pewnej wioski zgodnie z tradycją wysyłają swoich starców na szczyt góry, by tam umierali, odciążając w ten sposób swoją społeczność. Ćwierć wieku później Shōhei Imamura raz jeszcze przeniósł tę historię na ekran, w dużo bardziej naturalistycznej konwencji. Od tamtych czasów japońska populacja zdążyła zestarzeć się tak bardzo, że dziś przoduje w światowych zestawieniach. Powodem jest nie tylko wydłużenie się średniej życia, ale także coraz niższa dzietność – w 2014 r. sprzedano tam więcej pieluch dla dorosłych niż dla niemowląt.
A co by było, gdyby rozbudzić w seniorach odpowiedzialność za losy własnych wnuków, zachęcając ich do humanitarnego odejścia w stosownym czasie? Opowiada o tym „Plan 75”, w którym przyszłość dzieje się już dzisiaj.
Łatwo wyobrazić sobie, że film Chie Hayakawy może być...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]