Z wielu jedno

Konflikty, rodzące się na styku prawa do swobody wypowiedzi oraz zasady rozdziału państwa i religii (nie Kościoła!), regulują w USA sądy. Kluczowe znaczenie ma federacyjna struktura państwa i rozbudowana autonomia lokalna, obejmująca także prowadzenie szkół publicznych. Departament edukacji opublikował “Wytyczne w sprawie eksponowania religijności na terenie szkół publicznych", które nie pozwalają zakazywać uczniom demonstracji wiary przez symbole religijne. Wytyczne nie mają jednak sankcji prawnej. Wszystko zależy zatem od przekonań urzędników w kuratoriach i kierowników placówek oświatowych. Sytuację komplikuje fakt, że np. gwiazda Dawida czy różaniec używane są też w celach niereligijnych, m.in. jako oznaki przynależności do młodzieżowych gangów. Ich noszenia można więc zabronić na podstawie przepisów porządkowych lub bezpieczeństwa.

04.01.2004

Czyta się kilka minut

---ramka 320466|prawo|1---Odwołajmy się jednak do przykładów. W 1980 r. Federalny Sąd Apelacyjny dla 8. okręgu, rozpatrując casus Florey kontra dystrykt szkolny Sioux Falls, orzekł, że dzieciom wolno śpiewać w szkołach publicznych kolędy, “gdy służy to celom edukacyjnym (...) pogłębia znajomość dziedzictwa kulturowego i religijnego oraz służy wyrabianiu zainteresowań muzycznych i poetyckich". Jak sprawdzić, czy uczniowie śpiewają w mistycznym uniesieniu, czy dla pogłębienia wiedzy? Na tej samej podstawie można ustawiać w szkołach figury św. Mikołaja, żłobki i krzyże (ale też chanukowe menory czy muzułmańskie półksiężyce), jeśli “ekspozycja ma charakter tymczasowy i wykorzystywana jest jako pomoc naukowa".

Trzy lata temu kierownik szkoły w Jasper (stan Alabama) kazał Kandice Smith schować pod bluzkę krzyżyk noszony na szyi, “ponieważ rozpraszał innych uczniów". Po sześciu miesiącach negocjacji - między adwokatem panny Smith, którego honoraria płaciło fundamentalistyczne chrześcijańskie Amerykańskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości, a prawnikami okręgu szkolnego powiatu Walker - strony zawarły ugodę: Smith mogła wyjąć krzyżyk spod bluzki.

Według wykładni Pierwszej Poprawki do Konstytucji (gwarantującej swobodę wypowiedzi), uczniowie mogą modlić się, ale nie przeszkadzając innym. Także w klasie, o ile nie koliduje to z obowiązkami szkolnymi. Dozwolone jest nauczanie religioznawstwa, zakazane - religii. Prawo nie pozwala nauczycielom promować ani wiary, ani sekularyzmu. Nie można negować poglądów ucznia, uważającego, że Bóg stworzył świat w ciągu sześciu dni kilka tysięcy lat temu. Można mu jedynie wyłożyć teorię ewolucji. Uczniowie nie tylko mogą eksponować symbole religijne, ale też np. pisać wypracowania deklarujące przynależność do wyznania, rozpowszechniać w szkole literaturę religijną, zakładać chusty muzułmańskie, t-shirty z napisem “Co zrobiłby Jezus?", jarmułki lub pentagramy oznaczające przynależność do wiccanizmu (neopogańskiej “religii czarownic"). Nauczyciele WF-u nie mogą zmuszać podopiecznych do ćwiczeń w krótkich spodenkach i podkoszulkach, jeśli według ich religii taki strój jest nieskromny.

Zakaz eksponowania symboli religijnych obowiązuje natomiast urzędników. 13 listopada stanowisko stracił prezes Sądu Najwyższego Alabamy, Roy Moore, który w holu instytucji kazał ustawić tablicę z 10. przykazaniami. Okręgowy Sąd Federalny uznał, że polecenie było sprzeczne z zasadą rozdziału państwa i religii. Ponieważ Moore nie zastosował się do nakazu usunięcia monumentu, Sąd Dyscyplinarny pozbawił go funkcji. Członkowie sądu wydali orzeczenie z nieukrywaną wściekłością, bo 75 proc. mieszkańców Alabamy popierało Moore’a. Zdymisjonowany sędzia śmieje się w kułak: stoi przed nim kariera polityczna - być może zostanie gubernatorem.

Tablice z dekalogiem zniknęły ze szkół w Illinois, pod naciskiem rodziców grożących procesem. Za to w Pensylwanii ugrupowania religijne i świeckie uzyskały prawo umieszczenia obok 10 przykazań m. in.: wyjątków z traktatu o wiccanizmie, deklaracji praw gejów i krótkiego wykładu ateizmu.

Dla równowagi: w 2001 r. “św. Mikołaj" nie dojechał na uroczystość zapalenia choinkowych światełek do Kensington (Maryland), ponieważ, według rady miejskiej, obrażał uczucia dwóch rodzin wyznania niechrześcijańskiego.

“Stany Zjednoczone to najbardziej świeckie państwo świata zamieszkane przez najbardziej religijny na świecie naród" - twierdzi socjolog Martin Huber. 96 proc. Amerykanów jest wierzących, ale tylko połowa z nich to chrześcijanie. Imię Boga można znaleźć na banknotach (ale na odwrocie napisano: “z wielu jedno") i urzędowych pieczęciach, w Konstytucji, przemówieniach polityków, przysięgach składanych przez świadków sądowych oraz prezydentów. Każdy przysięgający stosuje jednak, w duchu, własną interpretację - Buddę, Jehowę, wiccanistyczną Panią itd. W najpodlejszym motelu na szafce nocnej leży Biblia. Mike Tyson po okaleczeniu przeciwnika, Madonna po otrzymaniu nagrody za książkę ilustrowaną pornografią czy Michael Jackson po uniknięciu procesu o molestowanie nieletnich, przede wszystkim dziękują za pomoc Bogu. Tak wypada.

Piotr Milewski jest korespondentem Radia Zet w Stanach Zjednoczonych.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 01/2004