Reklama

Ładowanie...

Wszystko jest zamętem

19.12.2004
Czyta się kilka minut
To miało być wydarzenie - i tak też się stało. Ostatni film Bergmana; pożegnanie z kinem i widzami; unijna premiera kinowa - hucznie zapowiadali organizatorzy.
P

Polskiej premierze “Sarabandy" towarzyszyła ciekawa, prezentująca pierwsze kroki artystyczne wielkiego Szweda wystawa w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki. Na dokładkę - wizyta Harriet Andersson, aktorki Bergmana pamiętanej choćby z tytułowej roli w “Wakacjach z Moniką". A więc święto. Jednak pierwsza refleksja, od której nie sposób się uwolnić podczas seansu “Sarabandy": jakże skromny, skrajnie ascetyczny to film! Kolejny zbiór “dialogów do oglądania", jak powiedział o dziele Bergmana francuski krytyk Michel Sineux. Statyczny, niemal anachroniczny na tle współczesnego kina z jego brawurową zabawą konwencjami i erudycyjnym puszczaniem oka do widza - dziecięcia czasów internetu.

W zrealizowanym rok temu filmie telewizyjnym Bergman powraca do postaci Marianne i Johana, bohaterów “Scen z życia małżeńskiego". 30 lat temu z wnikliwością przedstawił studium...

8098

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]