Reklama

Ładowanie...

Z życia wzięte

Z życia wzięte

23.02.2007
Czyta się kilka minut
Wytchnieniem od komiksowych "wielkich narracji, rozciągniętych na lata serii i opisów brawury herosów w trykotach są kameralne opowieści, niemal w całości "z życia wzięte.
W

W "Ghost World" (1997) amerykański rysownik Daniel Clowes przedstawia - opowiadając historię przyjaźni dwóch nastolatek - swój prywatny zbiór anegdot, książek i muzycznych przebojów z kilku dekad. Czytelnicy mogą ich potem szukać na własną rękę - i uznać za własną krainę dzieciństwa czy młodości. Tak działa przecież klasyka, również komiksowa: jej fikcyjne elementy przemieniają się w naszą realność. Inteligentnie prześmiewcza, nieco nostalgiczna wizja została później wykorzystana w filmie (ze świetną Thorą Birch w roli głównej), który autorom, Clowesowi i Terry'emu Zwigoffowi, przyniósł oscarową nominację za najlepszy adaptowany scenariusz.

Na początku był jednak komiks - cięty, chwilami dosadny komentarz do zanurzonej w popkulturze peryferyjnej amerykańskiej rzeczywistości. Enid Coleslaw (anagram autora) i Becky Dopplemeyer, przyjaciółki po szkole średniej, gardzą otaczającą je papką prowincjonalnej dzielnicy i terrorem kiczowatych mediów. Ukryta groza komiksu Clowesa najmocniej objawia się w jednej z pobocznych scen: tkwiąca w oknie obłąkana Murzynka rozpoznaje w kolejnych przechodniach postaci z telewizyjnych seriali, od razu ich o tym informując...

Dziewczęta żartują z domorosłych astrologów, pozujących na ekstrawagancję rówieśników, autorów matrymonialnych anonsów. Ich świat jest brzydki, widmowy, spowity w telewizyjno-księżycowej poświacie (komiks jest utrzymany w błękitnej stylistyce), ale próbują go oswoić. Znajdują knajpkę, "autentyczny diner z lat 50.", wspólnego przyjaciela. I usiłują uratować swą przyjaźń, której zagraża planowana przeprowadzka śmielszej, bardziej zbuntowanej Enid.

Nic nie przychodzi tu łatwo, niewiele też okazuje się takim, jakim jawiło się na pierwszy rzut oka. Lokalne sensacje tracą niezwykłość, cyniczna kpina nie przynosi oczekiwanego efektu. Na końcu czeka nieunikniona ucieczka przypadkowym autobusem - "by przemiana stała się pełna".

O sprawach najtrudniejszych, ale w sposób lekki, z wielką dozą mądrego humoru, potrafi opowiadać Agata Nowicka, znana szerszemu gronu pod pseudonimem "Endo". Jej "Projekt: człowiek" to już autobiografia w postaci czystej: kolorowy zapis niezwykle istotnych dziewięciu miesięcy z życia rysowniczki, aż do pojawienia się "najlepszej towarzyszki owej podróży", córeczki Milupy. Historię drukowały "Wysokie Obcasy", teraz otrzymujemy jej pełniejszą, albumową wersję.

Stworzone przy pomocy najprostszego programu graficznego kadry Endo napełnia szeregiem komunikatów, obserwacji, fragmentami rozmów. Choć są wyjątki: niekiedy pojedyncze obrazy zachęcają, jak dzieła malarskie, do interpretacji - szukania ukrytych informacji, możliwych ciągów dalszych. Jest tu miejsce na poezję i instynktowną radość, przecież "bycie w ciąży to jak bycie zakochanym". Kiedy indziej - na dramat oddany krótkim kalamburem: "miłość" zmieniona w "małość". Zjawi się też stres - w szkole rodzenia w głowie przyszłej mamy układa się osobliwy ciąg myśli: bank-podatek-kredyt-zlecenia-przelewy-zakupy-terminy-poród-przeprowadzka.

Wszystko podane jest aluzyjnie, z inteligentnym błyskiem; to samo dotyczy grafiki. Na okładce szara i smutna rzeczywistość miesza się z euforycznie tęczową fantazją. A wewnątrz zbiór kadrów tworzy szkicowany dziennik, film, trudną bajkę... Choć, jak mówi na koniec autorka, najciekawsza część tego projektu dopiero się zaczyna.

  • Daniel Clowes "Ghost World", przeł. Wojciech Góralczyk, Warszawa 2006, kultura gniewu;
  • Agata "Endo" Nowicka, "Projekt: człowiek", Warszawa 2006, kultura gniewu.

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]