Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pierwszym jest troska o samo pojednanie, dziś poddane próbom, które w oświadczeniu nazwane zostały po imieniu: “Niektórzy przedstawiciele świata polityki i życia publicznego rozdrapują lekkomyślnie wciąż jeszcze bolesne rany przeszłości naszych narodów. Inni jawnie, a nawet bezwzględnie usiłują je wykorzystać dla celów osobistych lub politycznych".
Stanowczo przeciwstawiając się takim tendencjom, biskupi wskazali zarówno na nauczanie Jana Pawła II o właściwym pojmowaniu zasady sprawiedliwości, na którą tak chętnie powołują się zwolennicy na nowo podejmowanych rozliczeń, jak i na obowiązek przyjmowania całego wymiaru prawdy i wynikający stąd obowiązek wyrażenia żalu za to, co w jej świetle musi być uznane za zło. Taka postawa wobec przeszłości umożliwi też podjęcie następnego zadania: “wspólnego kształtowania w duchu chrześcijańskim oblicza naszego kontynentu".
Oświadczenie oddaje sprawiedliwość ówczesnej polskiej inicjatywie i dokonanym u nas przemianom (po imieniu wymieniona została “Solidarność") - i rzetelnie stwierdza kryzys w stosunkach sąsiedzkich. Szczególnie cenny jest więc fakt, że złożono je wspólnie w imieniu obu Kościołów i każde jego wezwanie adresowane jest do obu stron. Komentarze niemieckie od razu odczytały w oświadczeniu aluzję do planów upamiętniania wypędzeń i rewindykacyjnych tęsknot niemieckich. Ze strony polskiej należałoby chyba zastanowić się nad ostatnimi projektami rozliczeń. To samo dotyczy tryumfalistycznego nieraz przeciwstawiania sobie katolicyzmu polskiego i niemieckiego. Warto też więcej uwagi poświęcać tym okresom we wspólnej historii, które zasługują na szacunek i wdzięczność (za solidarność i pomoc w czasach ucisku Kościoła w Polsce podziękował przewodniczący Episkopatu polskiego, arcybiskup Michalik). Razem z autorami oświadczenia chcemy na koniec wyrazić oczekiwanie, że objęcie Stolicy Piotrowej po Papieżu Polaku przez Papieża Niemca to znak nadziei i dla dalszych losów pojednania polsko-niemieckiego, i dla wspólnych starań o umocnienie chrześcijańskich fundamentów jednoczącej się Europy.