Wojna plemion

To sprawa na polskie warunki spektakularna: nauczycielka z suwalskiego gimnazjum pozwała do sądu 11 swoich uczniów za znieważanie jej podczas lekcji.

17.09.2012

Czyta się kilka minut

Ci twierdzą, że sytuację sprowokowała sama nauczycielka (miała obrażać jedną z uczennic). Rodzice są oburzeni: mówią, że niezależnie od zachowania młodzieży „takie sprawy powinno się załatwiać w szkole”. Część komentatorów słusznie zauważa, że kazus z Suwałk to historia pouczająca: przypomina, że nie tylko uczeń – pamiętamy głośną sprawę Alana, który wygrał ponad rok temu sprawę przeciwko szkole – ma swoje prawa. Inni – również słusznie! – powiadają, że w razie porażki nauczycielki sprawa może mieć szkodliwy wpływ na uczniów, którzy poczują się bezkarni.

O sprawie wiemy niewiele. Wystarczająco dużo, by powiedzieć, że jest kolejnym przykładem porażki szkoły. Szkoły rozumianej jako organizm funkcjonujący przy współpracy dyrekcji, nauczycieli, rodziców i uczniów. To przecież sytuacja nader częsta: zdesperowany nauczyciel, który nie dostaje skutecznego wsparcia ze strony dyrekcji i nie komunikuje się z rodzicami; rodzice, którzy w sprawy dzieci angażują się dopiero, gdy wybucha pożar.

Jakież to symptomatyczne! Polska szkoła – pars pro toto społeczeństwa, w którym zaufanie i współpraca to pojęcia obce – coraz częściej przypomina zbiór wrogich sobie (a w najlepszym razie po prostu ze sobą nierozmawiających) plemion. Te plemiona czasami współistnieją w pełnym podejrzliwości milczeniu, czasami spotykają się na ubitej ziemi. Raz z zachowaniem etykiety (sprawy sądowe, wydalenia ze szkoły), raz z jej pominięciem (przypadek z Bydgoszczy, gdzie anglista skończył z kubłem na głowie).

Na ubitej ziemi obowiązuje logika walki. Są zwycięzcy, muszą więc być pokonani. Kto wygra tym razem?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w tematyce społecznej i edukacyjnej. Jest laureatem Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej i – wraz z Bartkiem Dobrochem – nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Trzykrotny laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2012