Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W tych dwóch zdaniach Benedykt XVI chciał najwyraźniej streścić ten wymiar dziedzictwa polskiego chrześcijaństwa, który - dzięki osobie polskiego papieża - stał się darem dla całego Kościoła powszechnego: wiara ratująca od lęku, zespolona z wolnością zrodzoną z odkrywania prawdy.
Wiara - męstwo - prawda - wolność! Schodzą się ze sobą razem w polskim doświadczeniu Ewangelii. Ich synteza stanowi w nim to, co najlepsze - "najlepszą cząstkę", którą Karol Wojtyła, stając się Janem Pawłem II, zainspirował chrześcijan na całym świecie - dzieląc się nią już w swoim pierwszym wystąpieniu: "Nie lękajcie się! Chrystus wie!". Tak oto postrzega polski Kościół, który zrodził polskiego Papieża, Papież-Niemiec.
Słuchałem tych słów z dumą, z radością, z pełną akceptacją, ze wzruszeniem. W kilkuminutowej ciszy, która zapadła na placu po papieskim kazaniu, wróciły one do mnie serią pytań. Pomyślałem: Prawda! Słowa te w pełni odnoszą się do bł. Jana Pawła II; ALE: czy równie w pełni odnoszą się do mnie? I do polskiego Kościoła A.D. 2011? I czy były zawsze prawdziwe w odniesieniu do niego w jego dziejach? I czy do całego?
Ile razy jest tak, że "dobrem" wiary próbujemy usprawiedliwiać rozmaite nasze lęki? Ile razy z pozycji wiary (?) siejemy wokół siebie metodyczną podejrzliwość wobec wolności? Ile razy przeżywamy pokusę ucieczki od prawdy lub przynajmniej jej ukrycia - znów, z lęku przed prawdziwym lub wyimaginowanym wrogiem? Ile w nas jest męstwa i wolności w konfrontacji ze strukturami grzechu w świecie? Ile przekonania, że wolność rodzi się z prawdy - a nie np. z władzy czy z pieniądza? Czy nasza wiara czyni nas ludźmi wyprostowanymi, otwartymi na rozmowę z każdym? W jakim stopniu wreszcie chcemy się w ogóle dzielić - w całej pokorze (!) - swoim doświadczeniem Ewangelii ze światem i Kościołem w świecie, a w jakim wolimy schować się przed nimi w swoje poczucie wybraństwa i wyjątkowości, które w równym stopniu nas nadyma, co zamyka na innych?