Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przemawiając 17 września przed modlitwą "Anioł Pański", Papież wyjaśnił, że przytoczony podczas wykładu cytat z tekstu średniowiecznego "w żadnym wypadku" nie wyraża jego osobistych przekonań. Wyraził też nadzieję, że opublikowane dzień wcześniej przez sekretarza stanu kard. Tarcisio Bertone oświadczenie
uspokoi nastroje i wyjaśni prawdziwe znaczenie jego przemówienia. "W całości było i jest ono wezwaniem do szczerego i swobodnego dialogu, utrzymanego w duchu wzajemnego szacunku" - dodał.
W oświadczeniu kard. Bertone przypomniano pełne szacunku słowa Soboru Watykańskiego II skierowane wobec islamu w deklaracji "Nostra aetate" oraz wypowiedzi samego Benedykta XVI. Podczas spotkania z przedstawicielami muzułmanów w Kolonii 20 sierpnia 2005, Papież powiedział bowiem, że dialog między chrześcijanami a muzułmanami "nie może być traktowany jako tymczasowy wybór". Z kolei w niedawnym przesłaniu upamiętniającym 20. rocznicę międzyreligijnego spotkania modlitewnego w Asyżu stwierdził, że "przejawów przemocy nie należy przypisywać religii jako takiej, lecz ograniczeniom kulturowym, w jakich jest ona przeżywana i rozwija się w czasie". "W istocie świadectwa głębokiej więzi istniejącej między stosunkiem do Boga a etyką miłości można odnaleźć we wszystkich wielkich tradycjach religijnych" - czytamy w przesłaniu. Dlatego "potwierdzając swój szacunek i poszanowanie dla tych, którzy wyznają islam, Papież życzy sobie, aby udzielono im pomocy w zrozumieniu właściwego sensu jego słów, aby po szybkim przezwyciężeniu tego trudnego okresu umocniło się świadectwo dawane o »jedynym Bogu, żyjącym i samoistnym, Stworzycielu nieba i ziemi, który przemówił do ludzi«".
Przypomnijmy: w przemówieniu z Ratyzbony, omawiając zagadnienie stosunku wiary i rozumu, Benedykt XVI odwołał się do dialogu, jaki na temat chrześcijaństwa i islamu oraz ich podstawowych prawd odbył w 1391 r. cesarz bizantyński Manuel II Paleolog z wykształconym Persem. Papież powiedział m.in.: "Cesarz zwraca się w zdumiewająco szorstkiej formie do swego partnera dialogu po prostu z podstawowym pytaniem o stosunek religii i przemocy w ogóle. Mówi: »Wskaż mi, co nowego wniósł Mahomet; wtedy znajdziesz tylko to, co złe i nieludzkie, jak choćby to, że nakazał szerzyć mieczem wiarę, którą głosił«. Następnie cesarz, wyraziwszy się w sposób tak ostry, szczegółowo uzasadnia, dlaczego krzewienie wiary za pomocą przemocy nie ma sensu. Przemoc pozostaje w sprzeczności z istotą Boga i istotą duszy. (...) Wydawca dialogu, Theodore Khoury, komentuje to następująco: stwierdzenie to jest oczywiste dla cesarza jako Bizantyńczyka, kształconego w duchu greckiej filozofii. Natomiast dla uczonego muzułmańskiego Bóg jest absolutnie transcendentny. Jego wola nie jest związana z żadną z naszych kategorii, również nie z rozsądkiem".
Omawiając podczas środowej audiencji generalnej swą podróż do Bawarii, Benedykt XVI jeszcze raz powrócił do tych słów. "Dla uważnego czytelnika mego tekstu jest oczywiste, że w żaden sposób nie chciałem utożsamiać się z tymi negatywnymi słowami, wypowiedzianymi przez średniowiecznego cesarza i że ich polemiczna treść nie wyraża mojego osobistego przekonania. Intencja moja była całkowicie odmienna: wychodząc od tego, co Manuel II powiedział potem w sposób pozytywny, w bardzo pięknych słowach, o rozsądku, którym należy kierować się w przekazywaniu wiary, chciałem wyjaśnić, że nie religia i przemoc, lecz religia i rozum idą w parze" - powiedział Papież.
Oprócz wyjaśnień samego Benedykta agencje odnotowały reakcje jego najbliższych współpracowników. Kard. Bertone podczas spotkania z dziennikarzami oskarżył media o wyrywanie wypowiedzi Benedykta XVI z kontekstu. "Dopuszczono się poważnej manipulacji tekstem, w wyniku czego stał się on czymś innym, niż był w zamierzeniach Ojca Świętego" - powiedział nowy sekretarz stanu. Z kolei przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Der Spiegel" przestrzegł przed zbyt wygórowanymi oczekiwaniami wobec dialogu międzyreligijnego. "Islam czuje się silniejszy od chrześcijaństwa i zajmuje tolerancyjną postawę wobec niego tylko tam, gdzie stanowi mniejszość. Tam, gdzie islam stanowi większość, nieznana jest wolność religijna w naszym rozumieniu" - powiedział kard. Walter Kasper. Rzecznik prasowy Watykanu ks. Federico Lombardi wezwał z kolei, by nie łączyć zabójstwa misjonarki s. Leonelli Sgorbati (zamordowanej 17 września w stolicy Somalii - Mogadiszu) z protestami przeciwko papieskiej wypowiedzi. Na pytanie, czy w obecnej sytuacji możliwa jest wizyta Benedykta XVI w Turcji, kard. Bertone odpowiedział: "Jak dotąd nie ma powodów, by do niej nie doszło". Nadzieję Watykanu, że do wizyty dojdzie, potwierdza przybycie do Rzymu biskupów katolickich z Turcji, którzy 21 września spotkali się z papieskim ceremoniarzem abp. Piero Marinim w celu omówienia szczegółów wizyty.
W numerze 40/2006 także komentarze watykanistów Franki Giansoldati i Luigiego Accattolego oraz tekst Marka Zająca o tym, jak ostatni papieże pojmują dialog międzyreligijny, a także kalendarium dialogu katolicko-islamskiego.