W kręgu Norwida

W księdze żywota śp. Ireny Sławińskiej szczególny rozdział zajmuje osoba i dzieło Cypriana Norwida.

01.02.2004

Czyta się kilka minut

Należała do generacji, której od kolebki towarzyszyła wschodząca na nowo wielkość poety. Lata szkolne i studenckie Ireny Sławińskiej związane były z Wilnem, tu zaś szczególny wpływ wywarł na nią Manfred Kridl, którego poznała najpierw jako autora szkolnego podręcznika z dużym rozdziałem poświęconym Norwidowi, a następnie jako fascynującego nauczyciela akademickiego, wreszcie jako wiernego przyjaciela. Jej rodzinne miasto skupiło wówczas grono wspaniałych uczonych, w tym wielu badaczy i miłośników Norwida. Działali tu m. in. Stanisław Pigoń, Stanisław Cywiński, Władysław Arcimowicz (Sławińska debiutowała w 1935 r. jako krytyk recenzją jego książki: “Cyprian Kamil Norwid na tle swego konfliktu z krytyką"). Nie pomińmy takich postaci, jak Marian Zdziechowski czy Henryk Elzenberg. Wilno kwitło życiem literackim i poruszającymi dysputami ideowymi i artystycznymi.

Powojenne burze rzuciły Sławińską do Torunia. Dzięki powołanemu w 1945 r. uniwersytetowi znalazło tu nowe pole działania wielu uczonych wypędzonych z Wilna, do Torunia trafił też admirator i znawca Norwidowskiej sztuki teatralnej Wilam Horzyca. Sławińska wyraźniej wkracza wówczas na pole badań nad Norwidem; owocem jest cenna książka “O Norwidzie pięć studiów" (1949), w której znalazły się rozprawy trojga uczonych: Konrada Górskiego, Tadeusza Makowieckiego i właśnie Sławińskiej.

Po roku 1949 Sławińska znów musi szukać dla siebie miejsca. W roku 1950 przygarnął ją KUL. Wkrótce okaże się, że to raczej ona przygarnęła lubelską uczelnię, przeżywającą wówczas potężny kryzys, na szczęście - kryzys wzrostu. Spływają tu z całej Polski tłumy słuchaczy, którzy często nie mogą podjąć studiów nigdzie indziej. Odtąd aż do ostatnich dni życia Irena Sławińska służyła swej uczelni, służąc zarazem - zgodnie z dewizą KUL-u - “Deo et Patriae".

Wielokierunkowa działalność naukowa Sławińskiej zapisuje się znaczącymi pracami na polu teorii literatury oraz historii i teorii dramatu i teatru. Nie mniej doniosła jest jej działalność wychowawcza. Staje się wówczas mistrzynią młodzieży polonistycznej, a także bohaterką niezliczonych anegdot i opowieści, a nawet dosłownie teatralnych znaków (gestów, min...). Porusza umysły, serca i wyobraźnię.

Pogłębia się w pracach Sławińskiej nurt norwidowski. Zjawiają się niezwykle ważne książki: “O komediach Norwida" (1953), “O prozie epickiej Norwida" (1957), “Reżyserska ręka Norwida" (1971). Uczona niemało trudu poświęca podtrzymaniu idei krytycznego wydania dzieł poety. Jedną z dróg wiodących do tego celu było powołanie czasopisma naukowego. W 1982 r. pod kierownictwem prof. Stefana Sawickiego ukonstytuowała się redakcja pisma, które przyjęło nazwę “Studia Norwidiana" (pierwszy numer wyszedł jeszcze w “stanie wojennym", w 1983 r.). Wkrótce stało się ono ważnym forum norwidystyki. Udział Sławińskiej w kształtowaniu jego profilu, doborze współpracowników oraz pracach redakcyjnych jest nie do przecenienia.

W 1985 r. Senat Akademicki KUL powołał Międzywydziałowy Zakład Badań nad Twórczością Cypriana Norwida. I w tej inicjatywie miała swój udział Irena Sławińska, która weszła w skład Rady Naukowej Zakładu i od początku była duchem opiekuńczym jego prac, zwłaszcza jako prelegentka cyklicznego sympozjum Colloquia Norwidiana. Czwarte Colloquia w 1997 r. zadedykowano właśnie Pani Profesor.

Nieustannie mobilizowała coraz nowe generacje do refleksji nad życiem i dziełem poety, nad krystalizacją programu pełnego, naukowego wydania jego pism. Wytrwałe zabiegi przyniosły owoce: w ramach zadań Zakładu Norwidowskiego, pod kierunkiem prof. Sawickiego i prof. Zofii Stefanowskiej opracowano już pierwsze tomy krytycznego wydania dzieł wszystkich Norwida. Wydanie dedykowano Jego Świątobliwości Janowi Pawłowi II.

Kończąc to wspomnienie chciałbym powtórzyć słowa Norwida, które przyjęliśmy jako dewizę specjalnego numeru “Studiów" z 1992 r., dedykowanego Irenie Sławińskiej:

...człowiekiem być to także zacność,

To w dyjademie przejść pod jarzmem - to więcej

Niźli dość...

Prof. Józef F. Fert kieruje KUL-owskim Zakładem Badań nad Twórczością Norwida.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2004