Ukraiński nacjonalizm rok po Majdanie

W lipcu zeszłego roku pisałem na łamach „Tygodnika” o toczonej przez Ukrainę wojnie, „od której wyniku zależeć będzie między innymi to, czy ukraińskie dyskusje o historii będą jeszcze w ogóle możliwe”; wojnie, która musi odsunąć na dalszy plan krytyczną refleksję nad przeszłością, odkrywanie jej czarnych plam, oczyszczanie narodowego sumienia. Nie dlatego, że ktoś tego chce. Dlatego, że taka jest logika wojny.
Ta wojna trwa już prawie rok i Bóg jeden wie, ile jeszcze potrwa (nie oczekuję, by rozejm zawarty 12 lutego okazał się wiele trwalszy od poprzedniego). Już dziś widać, że przyniosła ona ogromne zmiany społeczne i świadomościowe na Ukrainie. Także ukraiński nacjonalizm (rozumiany zarówno jako kompleks idei, jak i ruch społeczny) podlegał tym przemianom. I paradoksalnie, choć więcej dziś mówi się o Banderze niż półtora roku czy dwa lata temu, to głoszone przezeń idee są w...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]