Reklama

Ładowanie...

Twórca skończony

08.03.2011
Czyta się kilka minut
Kiedy Marcin Dubieniecki został narzeczonym córki prezydenta, zajęto się nim z ogromną czułością. Troską objęto jego genealogię. Zastanawiano się, czy prezydent nie stanie na drodze uczuciu, i czy jego brat się aby nie wścieknie.
D

Działacze PZPR w rodzinie to sytuacja spoza marzeń koligacyjnych obu panów, wielkich przecież amatorów oceniania cudzych życiorysów. Wedle niektórych ówczesnych opinii szykowało się piękne, XIX-wieczne, romansowe dziwowisko, spodziewano się rozdzierających scen, zakazu randkowania, łez, a może nawet ucieczki z domu bądź porwania oblubienicy. Szczęśliwie nie doszło do dramatu, który - łatwo to sobie wyobrazić - zająłby Polskę na długo. Rodzice ciepło przyjęli zięcia, usłyszał - jak sam mówi - że w żadnej mierze nie odpowiada za grzechy przodków. Było to bardzo ludzkie, zważywszy, że jest w Polsce parę osób, które nie dostąpiły takiej łaski. Są ludzie, którzy z powodu swych pokrewieństw prawdziwych i nieprawdziwych doznali - trzeba rzec - srogiej od panów Kaczyńskich niełaski.

Mecenas w aurze publicznego dostąpienia milczał. Pięknie. Z perspektywy widać, że...

4328

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]