Trzyma się

Głośno ostatnio było o przetasowaniach w białoruskich służbach specjalnych i ważnych przedsiębiorstwach. Dymisja szefa KGB Stiepana Sucharenki i awans zaufanych ludzi Aleksandra Łukaszenki, a potem spekulacje na temat powstania partii władzy, miały świadczyć, że przywódca państwa radykalnymi posunięciami próbuje odzyskać kontrolę nad krajem, którą jakoby tracił. Zwieńczeniem tych akcji miała być w ub. tygodniu dymisja premiera Siarhieja Sidorskiego. Pojawiły się nawet głosy o złym stanie zdrowia szefa rządu.

31.07.2007

Czyta się kilka minut

Sidorski, póki co, uchował się na stanowisku, a nawet poleciał do Moskwy negocjować opłaty za gaz, a Łukaszenka na specjalnej naradzie wyraził zadowolenie z przebiegu żniw. Jednocześnie dokonano serii aresztowań wśród opozycji. I zdaje się większych sensacji nie należy się spodziewać, choć wszystko to nie jest bez znaczenia. Półtora roku po wyborach i kilka tygodni po ostatnim kongresie opozycji Łukaszenka upewnił się, że z tej strony nic mu nie grozi i uporządkował własne podwórko. Tempo, w jakim to zrobił, świadczy, że wciąż utrzymuje się w niezłej kondycji. Właśnie przyznane podwyżki dla pracowników państwowych mediów i pochwalenie zbiorów na polach, to - zdaniem ekspertów - sygnał dla nomenklatury, że nic jej nie grozi, a zarazem przygotowanie jej do kolejnej batalii. Być może będą to polityczne i ekonomiczne zmiany, które pozwolą Łukaszence zachować kontrolę nad państwem także po upływie obecnej kadencji. Na oczekiwany "zwrot na Zachód" trudno liczyć i raczej staje się pewne, że decyzja o dymisji Sucharenki nie miała z tym wiele wspólnego. Zwłaszcza, jeśli oznacza ona wzrost wpływów szefa MSW Władimira Naumowa, który ma zakaz wjazdu do krajów zachodnich. Prywatyzacja państwa wciąż jest blokowana, a Moskwa w weekend zadeklarowała udzielenie gigantycznego kredytu Białorusi. Wniosek? I Rosja, i Łukaszenka na Białorusi trzymają się nieźle.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 31/2007