Trzy kręgi

Filozofia lwowska była niezwykle pluralistyczna i zróżnicowana, to samo dotyczyło całej polskiej myśli filozoficznej w okresie międzywojennym.

01.02.2011

Czyta się kilka minut

Kazimierz Twardowski / fot. Olesińska /
Kazimierz Twardowski / fot. Olesińska /

Lwowska szkoła filozoficzna została założona przez Kazimierza Twardowskiego pod koniec XIX w. W 1895 r. we Lwowie nie było profesjonalnych studiów filozoficznych. Po 10 latach Twardowski miał 2000 słuchaczy na wykładach dla wszystkich studentów uniwersytetu i 200 kandydatów na specjalistyczne seminarium; musiał kwalifikować seminarzystów na podstawie specjalnych kolokwiów. Sukces dydaktyczny Twardowskiego był niewątpliwy.

***

W 1904 r. Twardowski założył Polskie Towarzystwo Filozoficzne, a siedem lat później zaczął wydawać pismo "Ruch Filozoficzny". Wszystkie jego działania, zarówno dydaktyczne, jak i organizacyjne, były podporządkowane podstawowemu celowi: stworzeniu nowoczesnej szkoły filozoficznej w Polsce. Uczniowie Twardowskiego odegrali istotną rolę w kształtowaniu kadry profesorskiej uniwersytetów powstałych lub reaktywowanych po 1918 r. Tadeusz Kotarbiński, Stanisław Leśniewski, Jan Łukasiewicz i Władysław Tatarkiewicz objęli katedry w Warszawie (Uniwersytet Warszawski został odnowiony w 1915 r.), Tadeusz Czeżowski w Wilnie, a Zygmunt Zawirski w Poznaniu i potem w Krakowie. W ten sposób lwowska szkoła filozoficzna stała się częścią tzw. szkoły lwowsko-warszawskiej.

Roman Ingarden został profesorem we Lwowie w 1934 r. (studiował u Twardowskiego przez jeden semestr przed przeniesieniem do Edmunda Husserla do Getyngi; we Lwowie wykładał jako docent). Stworzył we Lwowie koło fenomenologiczne, do którego należeli też niektórzy uczniowie Twardowskiego. W tym okresie ugruntował swoją światową pozycję estety i rozwinął poglądy różniące go od Husserla, szerzej opracowane w słynnym "Sporze o istnienie świata", wydanym już po II wojnie światowej.

Leon Chwistek utworzył we Lwowie ośrodek logiki matematycznej, ale sam także zajmował się filozofią.

Szkoła lwowska była duża, można do niej zaliczyć około 50 osób o różnych specjalnościach i zainteresowaniach. Można ją podzielić na trzy kręgi. Do pierwszego, uważanego za najbardziej typowy i najważniejszy, należeli logicy (w szerokim znaczeniu, obejmującym semantykę, logikę formalną i metodologię nauk). Ta grupa obejmowała Łukasiewicza i Leśniewskiego jako osoby najznaczniejsze, a nadto Kazimierza Ajdukiewicza, Tadeusza Czeżowskiego, Tadeusza Kotarbińskiego, Zygmunta Zawirskiego, Izydorę Dąmbską, Marię Kokoszyńską, Sewerynę Łuszczewską-Romahnową i Henryka Mehlberga. Krąg drugi składał się z filozofów pracujących poza logiką, a jego przedstawicielem był np. Tatarkiewicz. Krąg trzeci stanowili reprezentanci specjalności pozafilozoficznych. Wszelako granice pomiędzy poszczególnymi grupami nie były ostre, np. Juliusz Kleiner pisywał rozprawy filozoficzne, a Ajdukiewicz, Czeżowski czy Kotarbiński nie unikali zagadnień metafizycznych i epistemologicznych. Co łączyło twardowszczyków? Otóż, nie wypracowali oni wspólnej doktryny i w tym sensie nie byli typową szkołą filozoficzną. Podzielali pewne ogólne zapatrywania na metodę filozoficzną, w szczególności domagali się rozważania konkretnych problemów, unikania syntez, używania jasnego języka i uzasadniania głoszonych tez. Można rzec, że preferowali tzw. małą filozofię, podobną w wielu punktach do neopozytywizmu, ale nie tak radykalną. Ingarden i Chwistek, aczkolwiek znacznie różnili się pomiędzy sobą w podstawowych kwestiach, oponowali przeciw minimalizmowi szkoły Twardowskiego.

Szkoła Twardowskiego była wielonarodowa. Mimo napięć narodowościowych II Rzeczypospolitej, było w niej ok. 20 proc. Żydów i pewna liczba Ukraińców. Podobno (tak powiedział mi kiedyś Bohdan Osadczuk) większość ukraińskich studentów Twardowskiego zdecydowanie odrzucała nacjonalizm. Twardowski radykalnie oddzielał filozofię od światopoglądu, w szczególności religijnego, i wyborów politycznych, a ta postawa, podzielana przez zdecydowaną większość jego uczniów, sprzyjała wielowymiarowej tolerancji.

***

Zajęcie Lwowa przez ZSRR zakończyło filozofię polską w tym mieście. Zdecydowana większość twardowszczyków, a także Ingarden (Chwistek zmarł w 1944 r.), przetrwała okupację i znalazła się w Polsce w jej nowym kształcie po 1945 r. Ludzie ci pracowali przy odbudowie i ukształtowaniu powojennego życia akademickiego. Biorąc pod uwagę całą szkołę lwowską, 30 osób z tego grona, a więc trzy piąte, zostało profesorami uniwersytetów. Być może jest to najbardziej dobitna miara sukcesu dydaktycznego Twardowskiego. Twardowszczycy i inni filozofowie lwowscy zrobili wiele dla polskich przekładów klasyki filozoficznej, wystarczy wspomnieć o Stefanie Witwickim jako tłumaczu Platona i sensacyjnym przekładzie "Krytyki czystego rozumu" Kanta przez Ingardena. Pozostały też instytucje założone przez Twardowskiego - Polskie Towarzystwo Filozoficzne (jednolite od 1948 r.) i Ruch Filozoficzny.

***

Wszyscy filozofowie ze Lwowa zachowali swoje przedwojenne poglądy, a wiele rozwinęli, w szczególności dotyczy to Ajdukiewicza i Ingardena. Nauczali, tak jak to czynili przed wojną, i wychowali wielu uczniów należących do rozmaitych obozów filozoficznych, w tym także marksistów. Pisząc o ukształtowaniu, mam na myśli nie tylko ruch kadrowy czy prace translatorskie, ale także przekazanie określonego etosu naukowego. Było to niezwykle ważne w trudnych warunkach politycznych.

To właśnie dzięki twardowszczykom i innym filozofom przedwojennym (Ingardenowi czy Henrykowi Elzenbergowi) filozofia polska nie straciła charakteru akademickiego, obroniła swój wysoce profesjonalny status i pluralistyczny charakter. Nie ma więc żadnych wątpliwości, że lwowska tradycja filozoficzna weszła na trwałe do kultury polskiej. Wprawdzie trudno uzasadniać tzw. kontrfaktyczne okresy warunkowe (co by było, gdyby coś innego nie zaistniało), ale wolno chyba powiedzieć, że bez filozofii ze Lwowa obecna polska myśl filozoficzna byłaby inna. Gorsza.

Jan Woleński jest filozofem, profesorem UJ.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jan Woleński - wybitny filozof analityczny, logik, epistemolog i filozof prawa, emerytowany profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzanuia w Rzeszowie, członek wielu krajowych i zagranicznych towarzystw i instytucji… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2011

Artykuł pochodzi z dodatku „Wrocław - Lwów (6/2011)