Reklama

Ładowanie...

Talerze czy baki

29.04.2008
Czyta się kilka minut
Głód zawsze towarzyszył człowiekowi, a klęski głodowe miały także skutki polityczne.
C

Ceny chleba, ryżu i kukurydzy to najważniejsze waluty świata. One decydują, czy narody żyją w pokoju. Głód jest niebezpieczny nie tylko dla tych, którzy nie mają co jeść, ale też dla władców. Gdy na świecie eksplodują ceny, milionom przed oczami staje widmo niedożywienia, a kolejnym milionom - głodu. Jeśli szybko nie znajdą się środki na pomoc, kolejne "setki tysięcy będą wkrótce głodować", ostrzega szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn. Podobnie prezes Banku Światowego Robert Zoellick.

Obaj martwią się nie tylko o los głodujących, ale też o geopolitykę. "Nowa faza w historii protestów jest nieunikniona" - obawia się socjolog z USA John Walton, autor książki "Wolne rynki i rewolty głodowe". A ponieważ protesty kierowane będą przeciw globalizacji i wolnym rynkom, zagrozić mogą także podstawom dobrobytu na Zachodzie.

...

4512

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]