Ładowanie...
Szaleniec czy terrorysta?
Kiedy w lipcu tego roku 32-letni Norweg Anders Behring Breivik zamordował z zimną krwią prawie 80 osób - większość z nich zabijając osobiście, twarzą w twarz, na wysepce Ut?ya (kilka ofiar zginęło w eksplozji bomby, którą Breivik podłożył w dzielnicy rządowej w Oslo) - chyba wszyscy, nie tylko w Norwegii, zadawali sobie jedno pytanie: dlaczego?
Odpowiedź udzielona przez samego Breivika - który twierdził, że chciał w ten sposób uratować Norwegię i Europę od zagłady, jaką jego zdaniem niesie wielokulturowość - była oczywiście nie do przyjęcia. Już wtedy pojawiały się głosy, że morderca - czy też: skrajnie prawicowy terrorysta, jak pisało wtedy wielu - musi być szalony. Teraz odpowiedzi udzielili norwescy psychiatrzy: w minionym tygodniu do norweskiego sądu trafiło orzeczenie biegłych sądowych. Po wielu godzinach spędzonych na rozmowach z Breivikiem uznali oni,...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]