Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Warszawa. Ogłoszenia drobne, pisownia oryginalna. Mam ich dużo, są nowe i nieruszane. Oddaje bo w sumie nie sa mi do niczego potrzebne a troche samotny jestem. W zamian oczekuje seksu” – deklaruje niejaki Marian Nowak w ogłoszeniu pt. „Oddam świeżaki za miłe chwile”.
Lubartów. Dwaj pracownicy miejscowego centrum logistycznego Biedronki są oskarżeni o kradzież 10 tys. naklejek, które można wymienić na Świeżaki. Grozi im za to do pięciu lat więzienia.
Facebook. Matka strofuje sieć Biedronka za doprowadzenie do skandalu. „Przyszłyśmy z córką po borówkę Basię, ale w sklepie były tylko inne owocki. Córcia płakała cały wieczór, gdyż bardzo jej na niej zależało. Nigdy wam tego nie wybaczę”.
Pułtusk. W jednej z Biedronek obsługa zatrzymuje klientkę na próbie kradzieży 1378 naklejek promocyjnych, które mogłaby wymienić na 22 maskotki. Sprawa w prokuraturze – klientce grozi także do pięciu lat więzienia.
Wszystkie te przypadki mają wspólny mianownik i nie jest nim pluszowa maskotka z najnowszej promocji Biedronki. Rzecz dzieje się w kraju, w którym od ponad 17 lat obowiązuje zakaz reklamy adresowanej bezpośrednio do dzieci lub zachęcającej „małoletnich do wywierania presji na rodziców lub inne osoby w celu skłonienia ich do zakupu reklamowanych produktów lub usług”. ©