Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Być może anegdota ta omyłkowo została przypisana Franciszkowi – niektórzy twierdzą, że słowa wypowiedział wiele lat temu Paweł VI do zasmuconego chłopca. Dlaczego jednak wywołała tak skrajne reakcje: jednych zachwyciła, innych zgorszyła?
Magisterium nie wypowiadało się dotąd wprost na temat roli zwierząt w Boskim planie. Ale wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre, jest całością i uczestniczy w relacji Stworzenie – Odkupienie. Nie brak teologów wskazujących, że nie sposób wyobrazić sobie świata po Sądzie Ostatecznym bez udziału zwierząt. Dowody na to znajdziemy w wielu miejscach Pisma Świętego, najbardziej niezwykłe u Izajasza czy Ozeasza, według którego Bóg zawrze przymierze „ze zwierzem polnym i ptactwem powietrznym, i ze zwierzętami pełzającymi po ziemi” (Oz 2, 20).
Oczywiście w niebie wszystko funkcjonować będzie inaczej – nie wiemy jak, ale widzimy, jak nauka pokazuje głęboką jedność między światami ludzkim i zwierzęcym. Dlaczego w perspektywie eschatologicznej ta jedność miałaby ulec załamaniu? Mam więc nadzieję, że w raju znajdziemy się wraz ze zwierzętami.