Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Warszawscy mądrale proponują górnikom, by po prostu znaleźli sobie inną pracę, skoro zlikwiduje im się nierentowną kopalnię. Nie wiem, czy więcej w tym głupoty, czy pogardy, wiem, że to obrzydliwe.
Ślązacy powinni teraz wymyślić samych siebie dla siebie, a nie zastanawiać się nad tym, czy Polska Ślązaków rozumie i docenia, czy nie. Śląska tożsamość w nowoczesnej formie tworzy się teraz, właśnie teraz. Jesteśmy niezbyt liczną – bo ilu nas jest, kilkaset tysięcy – grupą etniczną o wątłej tożsamości, która nigdy nikogo nie obchodziła i obchodzić nie będzie, bo dlaczego miałoby być inaczej? Czy kogokolwiek zajmują na przykład Estończycy albo Słowacy? A przecież te małe etnosy mają przynajmniej własne państwa. My powinniśmy obchodzić samych siebie i tym powinniśmy się zajmować.
Polacy bardzo nam w tym pomagają, oczywiście paradoksalnie. Jestem bardzo wdzięczny Rzeczypospolitej Polskiej za arogancję i pogardę, z jaką Ślązaków traktuje, bo ta arogancja i pogarda to bardzo silny bodziec, stymulujący Ślązaków do wymyślania samych siebie. Pogardliwe gesty, jakie Polska wykonuje w naszą stronę, przyjmuję więc z radością. Na jakimś poziomie oczywiście wzbudzają moją wściekłość, ale po zastanowieniu cieszą, bo odpychają Ślązaków od myślenia o sobie w polskim kontekście i popychają do myślenia samych siebie przez siebie. ©