Serce z ciała

Ewangelię najlepiej czyta się tam, gdzie otoczenie jest ubogie: łóżko proste, jedzenie proste, a widok z okna cudowny. Rozległa dolina, w głębi Babia Góra, jeszcze dalej, po lewej, małe Tatry. Pozorna prostota tekstu jest jak ten widok: pierwszy zachwyt sprawia, że zatrzymujesz się na dłużej przy szczegółach.

26.08.2011

Czyta się kilka minut

I te szczegóły wydają się coraz bardziej frapujące. Dlaczego Jezus pozostawia siebie w postaci posiłku, jedzenia i picia? Dlaczego mówi, że to ciało i krew? Było tyle innych możliwości, tyle znaków do wyboru. Dlaczego wybrał ten najbardziej szokujący: zjedzcie Mnie, wypijcie?

Mała Tosia ma słabe mięśnie: nie może utrzymać głowy w pionie, z wysiłkiem przekłada nogi, żeby postawić kolejny krok. Każdy mówi: zjadłbym ją całą. Ma w sobie tyle piękna, tyle ufności. Czy w czasach Jezusa w podobny sposób wyrażano emocje? W każdym razie Jezus może mieć na myśli coś podobnego: to pragnienie, by piękno, na które patrzę, stało się częścią mnie. Żeby dobru, którego jestem świadkiem, nic złego się nie przydarzyło. Kto zje ciało, kto wypije krew, będzie "trwał we Mnie, a Ja w nim". Chciałbym zjeść Tosię - żeby ją ocalić przed złem i żeby zatrzymać ją w sobie na zawsze.

Czytam Ewangelię, mieszkając przez tydzień z moją wspólnotą. Centrum wspólnoty tworzą moi przyjaciele z upośledzeniem umysłowym. Ubodzy w duchu, anawim, ci, którzy są bliżej Boga. Co to znaczy - bliżej? Czasem myślę, że są jak otwarta rana, w którą Bóg musi zejść, aby ją uleczyć. A kiedy schodzi, objawia się także nam, którzy jesteśmy w pobliżu. Patrząc na ich bezbronność, widzimy "bezbronność" Boga.

Większość z nas wcale nie chce być bezbronna. Od małego wiele energii poświęcamy budowaniu naszej pozycji - miejsca w zewnętrznym świecie. Aby zająć jak najlepsze miejsce, musimy niekiedy otoczyć własne wnętrze murami, które uczynią je trudno dostępnym. Owszem, są w tych murach drzwi, ale otwieramy je tylko wtedy, gdy sami zechcemy. Ewangelia przynosi obraz Boga, który staje pod tymi drzwiami i puka. Nie zdobywa ich siłą. Puka i mówi: otwórz, a wejdę i spożyję z tobą wieczerzę. Co to za wieczerza? Łatwo się domyśleć: Bóg przychodzi, abyśmy Go zjedli. A kiedy Go zjemy, będziemy znowu mieli "serce z ciała".

Moi przyjaciele, anawim, zajmują w tym świecie jedno z ostatnich miejsc. W ciągu życia wiele razy dano im do zrozumienia, że nie mają co marzyć o zmianie tej sytuacji. Owszem, i oni noszą w sobie mury. Czasem ukrywają się za chorobą psychiczną, popadają w depresję, zamykają się, bojąc się kolejnych rozczarowań. Ale ich serca są z ciała. Jest w naszej wspólnocie Paulina; przez wiele lat jej głównym zajęciem na obozach było sprawdzanie wszystkich możliwych klamek. Szarpała klamką tak długo, aż drzwi się otwarły. Potem je z hukiem zatrzaskiwała. Dziś obchodzi się z klamkami delikatnie. Traktuję to trochę jak metaforę: moi przyjaciele z upośledzeniem sprawdzają, co dzieje się w naszym wnętrzu. Czy to wnętrze jest gotowe, by się na nich otworzyć? Czy gotowi jesteśmy zbudować relację, która będzie trwała? Jezus, który "daje się do jedzenia", chce tego, co trwałe: "on będzie trwał we Mnie, a Ja w nim".

Czytam Ewangelię nie sam, wśród ludzi. Dzielę się z nimi moimi przemyśleniami. Jesteśmy wspólnotą, ale dzięki tej lekturze stajemy się czymś jeszcze. Kościołem.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2011