Rozstanie po chrześcijańsku

Nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem” – mówi Jezus.

02.09.2013

Czyta się kilka minut

Czyli co? Posiadam przecież żonę, mam męża, mamy dzieci, kupiłem mieszkanie i auto, mam konto, co więcej, mam zamiar mieć jeszcze więcej, po to przecież pracuję, po to na dobrą sprawę żyję. Mam to wszystko rzucić i, pójść do zakonu? A gdyby nawet, to przecież zakonnicy też nie żyją tylko powietrzem. Za chleb i wodę trzeba płacić.

A może, o czym często słyszymy z ambon, od biskupów, księży i zakonników, chodzi w tej całej sprawie nie tyle o całkowite odżegnanie się od tak zwanych spraw tego świata, co o materializm i konsumpcjonizm? Z kazań, audycji i publikacji kościelnych wynika, że te dwie pokusy ostatnio szczególnie nam zagrażają. To one, obok aborcji, in vitro, rzadziej eutanazji, są główną przyczyną sekularyzacji. Na dodatek, gdyby szukać przyczyn owych nieszczęść, okaże się, że są nimi właśnie materializm i konsumpcjonizm. No i rób, człecze, co chcesz! Znikąd ratunku, jako że przyczyna staje się skutkiem, a skutek przyczyną.

Chcąc przerwać ten samonapędzający się, przeklęty, niczego niewyjaśniający krąg, trzeba się udać po radę do Księgi Rodzaju i przypomnieć, po co zaistnieliśmy na tym świecie. Zwykle mówi się, że zostaliśmy stworzeni po to, by władać, podbijać, panować, jednym słowem podporządkowywać sobie wszystko, łącznie z pojedynczymi ludźmi, jak i całymi narodami. Tymczasem to przykazanie wcale nie jest pierwszym w sensie chronologicznym, ani tym bardziej w odniesieniu do stylu życia właściwego człowiekowi. Zostało ono dane wtedy, gdy człowiek zdążył już sprzeniewierzyć się sobie samemu i Bogu i tym samym całą rzeczywistość sobie przeciwstawić, co zresztą robimy do dziś. Dane nam zostało inne przykazanie, pierwsze z najpierwszych, które inaczej ustawia człowieka wobec rzeczywistości. Człowiek ma być ogrodnikiem pielęgnującym Świat. A zatem nie o panowanie i posiadanie chodzi, ale o pielęgnowanie, czyli służbę. Gospodarz jest jeden, Ojciec jest jeden, my zaś jesteśmy jego dziećmi, a to nieskończenie więcej, niż być tylko współpracownikiem, nie mówiąc już o niewolnikach.

Jeśli tak, to Jezusowi nie chodzi o to, byśmy z pogardą patrzyli na banki i zamożniejsze domy, ale o sposób podejścia do dóbr materialnych, jak też duchowych i kulturalnych. Chociaż, bywają takie czasy, kiedy rzeczywiście, to znaczy dosłownie, trzeba wszystko porzucić i iść tam, gdzie iść wcale nie ma się ochoty. Na przykład na wojnę, kiedy już tylko swoim ciałem i krwią można osłonić tych, których kochamy. Również życie w celibacie tylko wtedy nie staje się staropanieństwem i starokawalerstwem mocno zaprawionym egoizmem, gdy jest oddaniem siebie, czyli swojego ciała i krwi, zwłaszcza tym, których inni, albo sami siebie, wyłączyli z życia. To znaczy pozbawili możliwości uczestnictwa w tworzeniu rzeczywistości.  

Zatem odejść, opuścić wszystko znaczyłoby wszystko odzyskać. Posiąść wszystko po nowemu nie jako właściciel, ten który podbija świat i czyni go sobie poddanym, ale jako ten, który stał się ogrodnikiem. Czyli tym, który troszczy się o to, „by nic nie zginęło z tego”, co dał Bóg. Dlatego być może wszelkiego rodzaju kryzysy są najlepszą okazją, by pokazać światu, jak po chrześcijańsku pożegnać przeszłość i powitać przyszłość.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2013