Roy Hargrove: "The RH Factor. Hard Groove"

Wydawać się mogło, że wyłowiony niegdyś przez Wyntona Marsalisa Roy Hargrove - dziś jeden z najpopularniejszych trębaczy młodego pokolenia - pójdzie w ślady mistrza i ożywi nieco stary, dobry mainstream. Szybko okazało się jednak, że marsalisowski “gorset" okazał się przyciasny; Hargrove sięgnął bowiem w te rejony, których Wynton za jazz nie uważa.

16.11.2003

Czyta się kilka minut

Ostatnia płyta Hargrove’a jest dobrym przykładem metody, stosowanej przez muzyków jazzowych w celu dotarcia do szerszej publiczności. Na “The RH Factor" jazz w czystej postaci występuje w ilościach śladowych, przeważają natomiast soul, rhythm and blues, funk - a więc style niemal historyczne, które zostały tu podrasowane nowoczesnymi rytmami. Trudno dociec, czy jest to ukłon w stronę przeszłości, czy też próba spreparowania kolejnej mieszanki, którą spece od marketingu zdążyli już ochrzcić mianem neo-soul/jazzu.

Do nagrań Hargrove zaprosił wielu znanych wykonawców, m.in. Erykę Badu, Steve’a Colemana i D’Angelo, przez co muzyka na pewno zyskała na różnorodności. Powstał produkt w jakimś sensie eklektyczny, niejednolity, w którym elementy dawniejsze (brzmiące chwilami jak dosłowne cytaty muzyki lat 70.) i współczesne (hip-hop) okazały się wyjątkowo oporne na próbę syntezy. Niełatwo w tej sytuacji ocenić rolę Hargove’a, zwłaszcza jako muzyka jazzowego. Jego trąbka rozpływa się gdzieś w gąszczu pozostałych dźwięków, choć przecież w “Joint", czy “Liquid Streets", odnajdujemy ślady tego, za co bardziej konserwatywni fani lubią Roya najbardziej. Mimo różnych zastrzeżeń album może się podobać - zwłaszcza tym, których bardziej interesują “pozytywne wibracje" (to właśnie one - według słów trębacza - są najważniejszym składnikiem jego muzyki) niż czystość gatunków.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2003