Reszta jest sylwestrem

O „Patointeligencji” raczyło się wyrazić już person multum, co najmniej tyle, ile odsłon teledysku – może i dobrze, przecież zapewne nawet wypowiadający się podmiot liryczny tego chciał, i oby go sytuacja nie przerosła.

28.12.2019

Czyta się kilka minut

Przerosła recenzentów, zwłaszcza w TVP (co mnie nie dziwi) oraz w mediach społecznościowych (których to mediów popularność mnie dziwi). Padają mocne słowa, padają, by odbić się echem. Krystyna Pawłowicz dorzuciła trzy grosze (reszty nie trzeba), nieoceniona pani Ogórek ujawniła zaś, że gdy na „domowej giełdzie szkół” pojawiła się nazwa Batory, pani Ogórek rzuciła się rejtanem, zagradzając drogę uczennicy Ogórkównie.

Myślę, że Batory się po tym rejtanie podniesie, chciałem tylko nadmienić, że ja – nie chwaląc się – również kiedyś rozważałem różne opcje, np. reprezentowanie Polski na igrzyskach olimpijskich w biegu maratońskim, ale usłyszałem „kategoryczny ton sprzeciwu” ze strony domowników, którzy wytłumaczyli mi, że jest za dużo dopingu w sporcie. Nie jadę więc na tę patoolimpiadę, nie pobiegnę i już, niech tam sobie Kenijczycy wygrywają i się cieszą. Obejdę się bez medalu.

Prawa strona internetów oraz TVP nie mogły się oprzeć lustracji rodzinnej młodego artysty (jednocześnie narzekając na naruszanie prywatności księdza Szydło). Ma ojca! Hańba! Może jeszcze wymyślił synowi pseudonim?! Wina ojca idzie w syna, niegodnych synowie niegodni, patoelity. Przecież taki Sławomir czy Zenek Martyniuk sam sobie wymyślił, jak się ma nazywać, jeden czy drugi tata nie miał nic do gadania, i o to w prawdziwym życiu chodzi. Część reakcji typu „a ja słuchałem polskiego hip-hopu, zanim to stało się modne” jest równie oczywista jak teksty 99 proc. gwiazd muzyki pokrzykiwanej, ze swej strony mogę tylko wybrańcom pogratulować, nie bez zazdrości, oczywiście. Zazdrość zazdrością, ale zawsze na końcu internetów znajdzie się Magdalena Ogórek.

Można nazwać owo zjawisko reductio ad Ogórkum. Gdy niedoszła prezydent wyraża swą ostateczną opinię na jakiś temat, temat ów staje się zamknięty – nic nie da się dodać, ani mru mru, nie ma nawet co podejmować próby, niemożebne, nie uda się i wiedziałem, że tak będzie. Niech i tak się stanie. A zatem Magdalena Ogórek spuszcza zasłonę milczenia na Rok Pański 2019. Reszta jest sylwestrem w Zakopanem. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1-2/2020