Reklama

Ładowanie...

Religia i polityk

01.02.2004
Czyta się kilka minut
Najpierw krótka historyjka. Howard Dean, jeden z najpoważniejszych kandydatów na prezydenta ze strony Demokratów, 25 lat temu pokłócił się ze swoim Kościołem episkopalnym, gdyż Kościół nie chciał zrezygnować z części swojego terenu, żeby tamtędy przebiegała ścieżka rowerowa. Dean był wówczas lokalnym działaczem samorządowym i chciał wybudować tę ścieżkę. Opuścił więc Kościół episkopalny i przeniósł się do kongregacjonalistów, niegdyś odłamu purytan, a obecnie jednego z najbardziej zdemokratyzowanych Kościołów chrześcijańskich.
K

Kongregacjonaliści nie tworzą struktur kościelnych, a wierni w demokratycznym głosowaniu wybierają swojego kapłana. Kościół ten bywa różny - mniej lub bardziej wymagający, ale Howard Dean wybrał takie zgromadzenie kościelne, które wymagające nie jest. Jak powiada, wiele się nauczył od Jezusa i modli się często, ale w kościele go raczej nie widać. Jest też za aborcją i w wielu innych sprawach reprezentuje stanowisko bliskie demokratom, ale dalekie od poglądów niemal wszystkich Kościołów w Ameryce.

Los Howarda Deana i w ogóle tych wyborów nie jest bardzo ciekawy, bo zapewne i tak wygra obecny prezydent, ale prawybory w stanie Iowa pokazały, że nieoczekiwanie faworyt Howard Dean zajął dopiero trzecie miejsce i to z kiepskimi wynikami. Pojawiły się już liczne interpretacje, ale wiele z nich powtarza to, o czym pisano w znakomitym tygodniku “The New Republic",...

3223

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]