Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ofiara pedofila domagała się od diecezji, parafii i od samego sprawcy odszkodowania w wysokości 200 tys. złotych.
Ujawniono, że Marcin K. wycofał roszczenie, a diecezja oraz parafia zrekompensowały mu koszty terapii psychologicznej. Prawnik reprezentujący stronę kościelną zaznaczył, że rekompensata nie oznacza wypłaty odszkodowania, a strony zobowiązały się do nieujawniania jej wysokości („Wszelkie domysły w tej sprawie są zatem nieuprawnione”). I właśnie te zapewnienia czynią sprawę nie do końca jasną. Sugerują: Marcin K. za wycofanie roszczeń otrzymał więcej niż tylko zwrot kosztów terapii. To PR-owo nie najlepsza taktyka. Tym bardziej że radio TOK FM podało kwotę aż 150 tys. zł (roczny koszt terapii silnej traumy to ok. 5–10 tys. zł).
Niezależnie od tego, na jakich warunkach zakończył się proces wytoczony Kościołowi przez Marcina K., powinien on wszystkim (zwłaszcza przełożonym kościelnym) uświadamiać, że w przypadkach nadużyć seksualnych wobec nieletnich pełna transparentność i współpraca z ofiarą są jak najbardziej opłacalne. ©℗