Pozostaje pokuta

Opublikowany przez irlandzkiego ministra sprawiedliwości Dermota Aherna raport na temat strategii władz diecezji Dublin wobec oskarżeń o molestowanie, bicie i poniżanie dzieci przez księży diecezjalnych, zakonników i zakonnice jest kolejnym, po Raporcie Ryana, ujawnieniem skali tego zjawiska w tamtejszym Kościele.

01.12.2009

Czyta się kilka minut

Tym razem prawnicy przebadali historie 46 spośród 150 dublińskich księży oskarżonych o molestowanie i gwałcenie nieletnich w latach 1975-2004. Z prac komisji Aherna wynika, że trzech kolejnych zwierzchników diecezji Dublina: abp John McQuaid (1940-72), abp Dermot Ryan (1972-84) oraz abp Kevin McNamara (1985-87) nie przekazywali policji doniesień o gwałceniu dzieci, a podejrzanych księży przesuwali z parafii na parafię, by uniknąć skandalu. Z kolei kard. Desmond Connell (1987-2004) dopiero po siedmiu latach rządów w Dublinie zaczął współpracować z policją w sprawie księży pedofilów i udostępniać im informacje o ich przestępstwach, które wcześniej trzymał "w schowku".

Pedofilia w tej skali nie jest zjawiskiem dotyczącym wyłącznie Kościoła rzymskokatolickiego. Wyższe wskaźniki zaobserwowano wśród lekarzy, nauczycieli szkolnych, trenerów sportowych i liderów grup harcerskich. Żadna jednak z tych profesji nie ma obowiązku kierować się Ewangelią jako swoim kodeksem etycznym. Jeśli hierarchowie usprawiedliwiają się wymogami prawa kanonicznego, które, jak twierdzą, "wiązało im ręce", to powstaje pytanie: jak do tego mogło dojść? W imię jakiej logiki "prawo" kościelne wzięło górę nad Ewangelią? Jeśli przeszkodą nie było prawo kanoniczne, tylko troska o "dobre imię Kościoła", to gdzie było ich sumienie? Obecny abp diecezji Dublina jest w pełni świadomy ciążącej na jego poprzednikach odpowiedzialności i winy. W kazaniu do księży na Wielki Czwartek zeszłego roku głośno powiedział: "Zostaje nam tylko ciężka pokuta".

Kiedy w maju ogłoszono wyniki Raportu Ryana, jeden z irlandzkich księży tak je skomentował: "nasz kraj stał się tak katolicki, że zapomniał być chrześcijański". Bolesne i skandaliczne przypadki pedofilii wśród duchownych pokazują, że troska o głoszenie Ewangelii jest bezwarunkowo ważniejsza od lęku przed skalaniem oblicza instytucji.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, psychoterapeuta, publicysta, doktor psychologii. Dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie. Członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”. Autor wielu książek, m.in. „Wiara, która więzi i wyzwala” (2023). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2009