Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nie! Miłość, jak mówi chrześcijaństwo, jest jednostronna, unilateralna. Miłość oznacza »kocham cię nade wszystko«: miłość jest tym, co buddyści nazywają źródłem zła. Miłość to swego rodzaju radykalny brak równowagi. Jak próbowałem pokazać w książce »Fragile Absolute« już Biblia, Paweł, w Liście do Koryntian, dostarcza bardzo zgrabnej analizy tej logiki skończoności. To bardzo tajemniczy fragment, cały ten passus o miłości (1 Kor 13). Tajemnica jest następująca. [Paweł] zasadniczo waha się między dwoma wersjami i rzecz w tym, jak sądzę, żeby czytać je razem. Pierwsza z nich to coś w rodzaju radykalnej afirmacji nadrzędnego statusu miłości: »nawet gdybym posiadł całą wiedzę, wszelką moc, a miłości bym nie miał, byłbym niczym« itd. Ale dwa akapity niżej powiada - jakbyśmy tego momentu nie wiedzieli wszystkiego - miłość jest wszystkim, co mamy. Właśnie to stanowi dla mnie paradoks chrześcijaństwa - to nie tak, że tam w górze siedzi Bóg, który był tak dobry i przyszedł do nas. W pewnym sensie musimy sobie wyobrazić samoograniczenie samej boskości - mówi Slavoj Žižek, w rozmowie publikowanej przez "Krytykę Polityczną". - Gwałtownie odrzucam tak zwaną »humanistyczną« lekturę chrześcijaństwa, według której Bóg jest po prostu i tylko projekcją różnych aspektów bycia człowiekiem itd. Zasadnicze przesłanie religii, takie przesłanie w pigułce, głosi, że ludzkość nie może być zdana na siebie, że potrzebujemy inności". Rozmowa jest częścią bloku materiałów poświęconych sporom wokół książki Alaina Badiou "Święty Paweł", gdzie znajdziemy też wywiad z samym Badiou i jego szkice, artykuły Kennetha Reinharda, Erica L. Santnera i Kuby Mikurdy.
Olbrzymi (423 strony!), opatrzony hasłem "Tylko prawda nas wyzwoli!" numer pisma (zima 2007/08) przynosi mnóstwo najrozmaitszych treści. Znajdziemy tu więc i niepublikowaną wcześniej rozmowę z Jackiem Kuroniem z 1986 r., i artykuł Davida Osta "Koniec postkomunizmu. Dziedzictwo i przyszłość związków zawodowych w Europie Wschodniej", i obszerną "spowiedź prezydenta", czyli wywiad, którego Sławomirowi Sierakowskiemu udzielił Aleksander Kwaśniewski, zapowiadając m.in., że przyszłą głową naszego państwa zostanie Rafał Dutkiewicz. O sztuce zaangażowanej, łączącej działania artystyczne z obywatelskim protestem, z Jackiem i Katarzyną Adamas rozmawia Artur Żmijewski, próbkę prozy przedstawia Cezary Michalski, zaś Eliza Szybowicz poddaje zasadniczej krytyce twórczość Jacka Dehnela: "Jacek Dehnel należy do grona nielicznych, którzy dziś reprezentują wykwint i polot salonów belle époque, unicestwionych przez dwie wielkie wojny. Jacek Dehnel jest bezpośrednim spadkobiercą kultury europejskiej. Żeby dowiedziała się o tym cała Polska, przyznano mu Paszport »Polityki« za powieść, w której historię XX wieku opowiada tak, jakby nic się po drodze nie zmieniło. To znaczy, owszem, dużo się dzieje i zmienia - poza tonem opowieści. A jest to lekki ton uprzywilejowanej ignorancji. Ton człowieka, którego historia właściwie nie dotyczy, ponieważ wywodzi się z rodziny, dla której historyczne punkty zwrotne wyznaczane były przez konieczność zwolnienia połowy służby, utratę części księgozbioru czy porcelany, przeprowadzkę z pełnego cennych mebli, obrazów i bibelotów dworku do pełnego cennych mebli, obrazów i bibelotów mieszkania w kamienicy. Gdzieś między tymi wydarzeniami przemykają się wielkie konflikty klasowe i narodowościowe, wojny, totalitaryzmy i ludobójstwa, a wszystko nadaje się w sam raz na anegdotę równie zgrabną jak ta o skandaliku, który onegdaj wybuchł, kiedy jedna z ciotek autora chodziła po mieście z bocianem i prosiakiem na smyczy".