Reklama

Ładowanie...

Pierwszy raz

26.06.2007
Czyta się kilka minut
Niemal zawsze pierwszy numer pisma dźwiga ciężar ambicji swych redaktorów i pomysłodawców, kolorowych snów o jego kształcie i tym, czym będzie za tydzień, miesiąc, pół wieku czy za sto lat. Pierwszy numer jest jak studnia bez dna, na przestrzał świdrująca Ziemię. Ma zniewolić czytelnika i zmusić do kupienia numeru drugiego. Oto elementarne odruchy, którymi kierowali się zapewne Jerzy Giedroyc z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim w trakcie projektowania i redakcji pierwszego, jedynego rzymskiego numeru "Kultury" w czerwcu roku 1947. Skupmy się na tych 82 pożółkłych i kruchych stronach kwaśnego jak cytryna papieru, który jeszcze za naszego życia rozpadnie się w pył.
*

***

Pierwsza okładka "Kultury" ma seksapil. Zaprojektował ją Stanisław Gliwa, ceniony i dziś wśród smakoszy londyński grafik i typograf, główny ilustrator i fotoedytor wielkiej księgi Melchiora Wańkowicza "Monte Cassino", przed wojną członek grupy artystycznej "Szczep Rogate Serce" Stanisława Szukalskiego. Okładka Gliwy to epizod. Nic się już w wyglądzie "Kultury" z jej pierwszego numeru nie powtórzy: ani krój pisma, ani projekt okładki i, co najważniejsze, jej format, bo numer następny (podwójny zeszyt paryski) będzie już dwa razy mniejszy i tak zostanie do końca, czyli do numeru ostatniego: sześćset trzydziestego siódmego. W charakterystycznym sygnecie Instytutu Literackiego, czymś, co dziś nazwalibyśmy logo - jedynej pozostałości po pomyśle graficznym Gliwy - widzimy pod jońską kolumną literkę "R" (jak Rzym), której decyzja o przenosinach oderwie nóżkę i...

8825

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]