Piękno odrąbanej głowy

35. numer "Przekroju" przynosi swoim czytelnikom prawdziwy cymes: tekst o wojnie narkotykowej w Meksyku ilustruje duża, ładnie skomponowana fotografia dwóch głów odrąbanych policjantom. Głowy wygodnie spoczywają sobie na murku, mają przepocone włosy, oczy i usta obwiązane lepcem.

02.09.2008

Czyta się kilka minut

Oglądam te zdjęcia, bezskutecznie próbując wykrzesać w sobie poczucie słusznego oburzenia. Oto kolejne dziennikarskie przekroczenie, co do tego nie mam wątpliwości. Daleko poza granicą przyzwoitości i szacunku dla martwego ciała. Kolejny dowód na to, że gorszy pieniądz wypiera lepszy, a nawyki z tabloidów przenikają do gazet, wydawałoby się, poważnych. Jeszcze jeden szczegół w ciągle rosnącej galerii dziennikarskich win. "Jakich win? - skrzywi się fotoedytor. - Jakich win, skoro te dwie odrąbane głowy zdarzyły się naprawdę, a fotoreporter jedynie je sfotografował?"

Oburzenia nie wystarcza, rozpływa się i zanika, ponieważ zbyt wiele takich zdjęć, by nad każdym z nich potrząsać z niesmakiem głową. Te dwie głowy są elementem szerszego pejzażu, a jeśli ktoś chce zapoznać się z nim bliżej, powinien obejrzeć choćby dowolnie wybraną edycję "World Press Photo" z ostatnich kilku lat. Co roku ten sam zestaw trupów, krwi, odrąbanych kończyn i głów. Zmieniają się jedynie miejsca, w których zdjęcia zostały wykonane.

Zamiast słusznego oburzenia coraz częściej zastanawiam się nad kompozycją. Te dwie głowy sfotografowane są naprawdę pomysłowo, fotograf zorganizował to tak, że murek biegnie po przekątnej, a przepocone włosy, krew i taśma klejąca znajdują się w mocnym punkcie kadru. A taka refleksja świadczy o czymś znacznie gorszym niż kłopoty z jasną odpowiedzią na pytanie, czy wszystko, co zdarzyło się naprawdę, powinno trafiać do gazet.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2008