Pamięć i modlitwa

04.10.2021

Czyta się kilka minut

Pamiętaj!” to bardzo ważne ­polecenie Boga. Pada w Biblii wielokrotnie, niemal jak refren. Przypomniało mi się ostatnio, kiedy słuchałem środowej katechezy papieża Franciszka. W pewnym momencie Ojciec Święty zatrzymał się, oderwał wzrok od przygotowanego, drukowanego tekstu i kilkakrotnie powtórzył: „Nie ma modlitwy bez pamięci!”.

W jakim sensie modlitwa – i to w intuicji Franciszka koniecznie – potrzebuje pamięci?

W jaki sposób pamięć, przypominanie sobie staje się modlitwą?

Szukając odpowiedzi na te pytania, możemy sięgnąć najpierw do polecenia wydanego przez „dwóch mężów w lśniących szatach” kobietom, które w poranek wielkanocny przychodzą do grobu Jezusa i z zakłopotaniem stwierdzają, że jest pusty. Polecenie brzmi: „Przypomnijcie sobie, jak wam mówił jeszcze w Galilei: Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie” (Łk 24, 6-7).

Pamięć modlitewna wydobywa z nas Słowo Pana. Usłyszane kiedyś i zachowane (w umyśle, w „sercu”) wraca do nas, staje się aktualne, mocne, żywe – objaśnia nam sytuację, której nie rozumiemy i która nas przerasta. Jakże nie być Bogu wdzięcznym? Nie tylko za to, że kiedyś – a więc zawczasu – dał nam Słowo, w którym zawarł odpowiedź na nasze dzisiejsze pytania. Jeszcze bardziej trzeba Mu dziękować za to, że je nam przypomina.

Właśnie tak! Gdyż przypominanie Słowa jest „pracą”, której dokonuje w nas Duch Święty. Tę „pracę Ducha” w nas obiecał nam Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. Zapowiedział nam wtedy: „On przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14, 26). Przypominanie (sobie) jest więc modlitwą sensu stricto, gdyż jest działaniem Duch Świętego w nas – jest łaską, jest Bożą aktywnością, jest doświadczeniem Bożej miłości. Jest komunią z Bogiem w Jego działaniu.

Nasza pamięć jest świątynią Słowa i „przestrzenią” działania Ducha Świętego. Stąd: „Nie ma modlitwy bez pamięci”.

Kobiety u grobu „przypomniały sobie Jego [Jezusa] słowa” (Łk 24, 8). Zademonstrowały w ten sposób nie tyle brak „sklerozy”, co przepiękną uległość Duchowi Świętemu i jakość modlitwy, która jest zdolna przeprowadzić nas przez największą trudność.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 41/2021