Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jego ponad sto książek sprzedało się w nakładzie przekraczającym 30 mln egzemplarzy, z czego najwięcej tych z serii o komisarzu Montalbano – są to głębokie portrety ludzi, środowisk i epoki osnute wokół skonstruowanego wedle reguł gatunkowych wątku śledczego, inspirowane prozą Georges’a Simenona. Powieści Francuza Camilleri znał na wylot, przygotowywał bowiem ich adaptacje do teatru telewizji. Kierował też innymi teatrami, przez większość życia wykładał reżyserię i sztukę aktorską, był wychowawcą wszystkich liczących się postaci włoskiego teatru końca XX w. Ślady teatralnego żywiołu dobrze widać w twórczości literackiej, choćby w swoistej suwerenności postaci, które nieraz otwarcie występują przeciwko zamiarom narratora. Taka też ma być podobno puenta ostatniej powieści z serii, którą zawczasu napisał i zdeponował w wydawnictwie: komisarz, jeśli wierzyć przeciekom, zbuntuje się wobec roli, jaką każe mu raz po raz odgrywać Camilleri. Dzięki talentowi opowiadacza dziejów ojczystych (gros jego książek to reinterpretacje wydarzeń historycznych) zyskał status mędrca, który biczował swój kraj. Obecnej władzy zarzucał, że „odsłania klapy narodowego szamba” – mimo to Matteo Salvini (tytułowany, przez analogię do dawnego Duce, „kapitanem”) poczuł się zmuszony oddać mu publicznie hołd. ©℗
CZYTAJ TAKŻE
Felieton Pawła Bravo: Dwanaście powieści z komisarzem Montalbano czeka jeszcze na wydanie po polsku. Dlaczego nie pociąga nas w Polsce pełna życiowej werwy, sympatii do ludzi i uboga w gwałt saga komisarza z Vigaty?