Reklama

Ładowanie...

Obywatelskie omamy

29.02.2004
Czyta się kilka minut
Amok, w jaki wpadli niektórzy komentatorzy w sprawie wyborczych list obywatelskich do Europarlamentu, łatwo zrozumieć, ale trudno traktować poważnie. Kolejny raz zamiast dyskusji o roli i kondycji partii politycznych zaserwowano nam pokaz intelektualnego populizmu.
O

Organizacja, wystawiając listę w wyborach powszechnych, staje się partią polityczną. I to niezależnie od tego, jak się nazywa. Stronnictwo, sojusz, akcja, platforma, unia, liga czy ruch - to tylko zabiegi językowe. Nikt nie chce być kojarzony z nadużytym pojęciem “partia", które, przynajmniej w powszechnym odbiorze, jest “be". Dlaczego nikomu jeszcze nie przyszło do głowy, by partie zdelegalizować? Ale niby komu mielibyśmy zakazać działalności? Na polskiej scenie politycznej nie ma znaczącego ugrupowania, nazywającego siebie partią.

Ugrupowania polityczne, coraz słabiej ukrywające funkcję “spółdzielni funkcjonariuszy publicznych", zasłużenie mają złą sławę. Po co więc trudzić się nad zmianą ich oblicza, lepiej zgromadzić nieskażonych złymi nawykami ludzi pod świeżymi sztandarami. Zebrać “facetów z innej wsi" - o których dawno temu śpiewał Wojciech Młynarski...

6146

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]