O jedną imprezę na Downing Street za dużo

17.01.2022

Czyta się kilka minut

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ma coraz większe kłopoty. Lider opozycji sir Keir Starmer twierdzi, że na Downing Street złamano prawo, a i w ugrupowaniu premiera narastają gniew i niepokój. Sześciu posłów Partii Konserwatywnej publicznie wezwało go do podania się do dymisji, wielu innych zastanawia się nie „czy”, ale „kiedy” powinien odejść, a ich skrzynki mailowe są podobno zapchane przez listy od wściekłych wyborców. Powodem jest seria doniesień o organizowanych przez pracowników Downing Street spotkaniach towarzyskich w czasie lockdownów; ostatnio kolejne rewelacje pojawiają się niemal co dnia.

Siła rażenia tych informacji staje się jasna, gdy zestawi się daty imprez z obowiązującymi w tamtym czasie surowymi restrykcjami; np. mogły się wtedy spotkać na zewnątrz nie więcej niż dwie osoby, utrzymując dystans dwóch metrów. Restrykcje wpływały na kontakty między bliskimi krewnymi, nie pozwalały na spotkania w domach, ograniczały udział w pogrzebach. Nawet królowa Elżbieta II musiała siedzieć samotnie na pogrzebie swego męża księcia Filipa w kwietniu 2021 r. Tymczasem, jak się teraz okazuje, poprzedniego wieczoru na Downing Street odbyły się dwa przyjęcia – mimo żałoby narodowej i wbrew przepisom sanitarnym.

Boris Johnson twierdzi, że uczestniczył tylko w spotkaniu w maju 2020 r. (ponoć krótko i przez pomyłkę), ale trudno sądzić, że o pozostałych nie wiedział. Na razie premier przeprosił, przeproszono też oficjalnie królową, a partygate jest przedmiotem wewnętrznego dochodzenia. To wciąż za mało – Brytyjczycy są wściekli i widać to w sondażach. Dwie trzecie z nich chce odejścia premiera, który jest obecnie mniej popularny niż Theresa May w swym najgorszym okresie. Spadają też notowania torysów, a opozycyjna Partia Pracy ma teraz nad nimi 10 punktów procentowych przewagi.

Wiadomo za to, ile butelek alkoholu można upchać w sporej walizce – bo tak wnoszono go na imprezy przy Downing Street. Media spekulują, że mogło to być nawet 30 butelek wina. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka działu Świat, specjalizuje się też w tekstach o historii XX wieku. Pracowała przy wielu projektach historii mówionej (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego)  i filmach dokumentalnych (np. „Zdobyć miasto” o Powstaniu Warszawskim). Autorka… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 4/2022