Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Problem jest złożony, więc wątków pojawiło się wiele. Agata Bielik-Robson wskazywała przede wszystkim na zarzucenie oświeceniowego projektu liberalnego, które doprowadziło do fałszywego, bo populistycznego z ducha egalitaryzmu. Najlepszym tego przykładem, na co wskazywał Michał Paweł Markowski, jest miliarder Donald Trump, który udaje, że stoi ramię w ramię z robotnikami i niższą klasą średnią przeciwko „skorumpowanym elitom”.
W drugiej części dyskusja przeszła na ostrzejsze tony, bo dotyczyła naszego rodzinnego podwórka. Zdaniem dyskutantów kryzys elit trwa od dawna, bo transformacja zaniedbała ten obszar życia społecznego. Punktem spornym stały się natomiast przyczyny przemian politycznych w Polsce ostatnich lat. Zdaniem Markowskiego lewica odpuściła projekt modernizacyjny, co doprowadziło do zaburzenia podstawowych pojęć. Z kolei Bielik-Robson broniła projektu liberalnego, który zawiesza wyniszczający spór o wartości na rzecz pracy modernizacyjnej. Różne były też zdania odnośnie roli kościoła katolickiego w dzisiejszej polityce. Podobnie zresztą jak w kwestii problematycznej roli inteligencji. Markowski mówił o poszerzaniu pola dyskusji społecznej, do czego niezbędne jest porzucenie insygniów elitarności. Bielik-Robson zgodziła się z tym, zastrzegając jednak, że nie można zrezygnować z oświeceniowego projektu „opiekuna społecznego” (termin zaczerpnięty z Kanta), który wskazywałby drogi dla dalszej modernizacji.
Program Conrad Festival 2018 >>>
Spór o przyczyny kryzysu, w jakie popadły elity pozostał nierozstrzygnięty. Pewne jest jednak, że stan ten, szczególnie jeśli się przedłuża, jest groźny dla funkcjonowania demokracji. Jak słusznie zauważył prowadzący Maciej Gdula, elity zawsze istnieją, tylko czasem ukrywają swoją pozycję, bo tak jest im wygodniej: ściąga to z nich odpowiedzialność i pozwala rządzić przy pomocy łatwych, populistycznych narzędzi.