Reklama

Ładowanie...

Muzyka i bojkot. Przypadek Grigorija Sokołowa

13.05.2023
Czyta się kilka minut
Już w marcu 2022 r. ofiarował całe honorarium za występ w wiedeńskim Konzerthaus na rzecz Ukraińskiego Czerwonego Krzyża. Rosjanin, który właśnie został obywatelem Hiszpanii.
Grigorij Sokołow poczas koncertu w filharmonii w Kolonii. Niemcy, 31 maja 2016 r. / ULLSTEIN BILD / GETTY IMAGES
P

Polscy melomani bywają okrutni. Wielbią do granic bałwochwalstwa, a potem strącają z cokołów, albo – w najlepszym razie – wstydliwie porzucają swoje bożyszcza. O Grigoriju Sokołowie, zdaniem wielu najwybitniejszym pianiście naszych czasów, mówili kiedyś, że na fortepianie śpiewa, że muzyką oddycha, że jego interpretacji nie sposób opisać, bo wymykają się słowom. Chyba nie w pełni zdawali sobie sprawę, jakie mieliśmy szczęście, mogąc obcować ze sztuką Sokołowa w miarę regularnie: w Dusznikach, w Filharmonii Narodowej, na festiwalu Chopin i jego Europa, na koncertach Muzyki w Starym Krakowie. Te ostatnie zapowiadał kiedyś Jakub Puchalski w swoim „Tygodnikowym” blogu, mobilizując czytelników do licznego stawiennictwa w gmachu przy Zwierzynieckiej. Komentował przy tym filuternie, że „na sali jest przecież mnóstwo miejsca, z reguły połowa foteli pusta”. Po recitalu w 2014 r. pisał w ...

13582

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]