Miszpatim

Księga Wyjścia 21, 1 - 24, 18

25.01.2011

Czyta się kilka minut

Tora przypomina nam w rozważaniach o prawach cywilnych, że wszelkie żydowskie prawa pochodzą od Boga. Sprawiedliwość nie może zależeć od ludzkiej wrażliwości; nie jest kwestią serca, uniesienia, ba, nawet roztropności, ale w dziele sprawiedliwości powinniśmy się kierować tylko tym, co nakazał Haszem. Jasno rzecz postawiona została w psalmie 85., gdzie czytamy: "A sprawiedliwość wyjrzy z niebios". Bóg stoi na straży wszystkich praw, tych cywilnych, karnych, jak i czysto religijnych, traktując osobę ludzką w jej totalności.

Ważny jest kontekst stanowienia nakazów. W poprzedniej parszy Jitro mowa była o stworzeniu powszechnego, obiektywnego systemu sądowego, do którego wszyscy niezależnie od stanu, majątku, pochodzenia mają mieć równy dostęp. Dopiero wtedy, gdy zaistniały ludzkie sądy, Bóg ogłosił Dziesięć Przykazań. Wskazują, co należy czynić, czego unikać, nie odwołując się do kar, jakie spaść mogą na osoby nieprzestrzegające przykazań. Słyszymy razem z Hebrajczykami stojącymi pod górą Synaj jedynie nakazy "będziesz", "nie będziesz". Jest to deklaracja nieograniczona w czasie i miejscu, a poszczególne pojęcia mają być zrozumiałe same przez się. Nakaz ich wypełniania nie jest związany z lękiem przed karą, a zakorzenia się w pragnieniu poddania się woli Najwyższego. Odwołuje się wprost do sumienia, a nie oświeconego interesu własnego czy przemocy państwa.

Sens przykazań jest oczywiście niezrozumiały bez pojęcia przymierza między Bogiem a narodem. Potomkowie Jakuba są traktowani jako jedność, swoistego rodzaju psychiczna całość. Nakaz wypełniania prawa ma charakter wspólnotowy, społeczny, jak również jednostkowy. Zło poszczególnych osób jest tożsame ze złamaniem przymierza i rozbiciem społeczeństwa. W tym sensie ten, kto neguje nakazy lub przeciw nim się buntuje, nie tylko sam niejako "wypisuje się" z przymierza, ale czyniąc tak zarazem naraża całą wspólnotę na katastrofę. Każdy Żyd odpowiada za całość (bardzo mocno brzmią reguły solidarności i współodpowiedzialności), a całość, naród, musi czynić wszystko, by owe prawa były przestrzegane.

Nic więc dziwnego, że wszelkim ogłaszanym nakazom towarzyszy nakaz ich przypominania i uczenia. "A te są prawa, które im przedłożysz" (Wj 21, 1), jak czytamy na początku omawianego fragmentu. Rabin Raszi uważał, że w tych słowach zawiera się zalecenie wyłożenia wszystkim owych zasad z ich zawiłościami oraz wyjaśnieniami, tak jak stawia się na stole jadło temu, komu ofiarowujemy posiłek. Reguły życia pospólnego muszą być studiowane nie tylko przez jurystów i inne osoby zajmujące się administracją sprawiedliwości, ale przez cały lud. Każdy ma znać swoje prawa i obowiązki wobec siebie i swoich bliźnich. Więcej, co ósma osoba, jak zaleca teść Moszego Jitro, jest zobowiązana do pełnienia roli sędziego.

Prawa cywilne dotyczące społecznej sprawiedliwości są przedstawiane w sposób precyzyjny i szczegółowy. Inaczej rzecz się ma z pojęciami metafizycznymi czy sakralnymi praktykami, jakimi mogą być zasady wiary, pojęcie duszy, obraz anielskich orszaków. Tora ledwo co wspomina o prawdach religijnych. Jest w takich rozważaniach zwięzła i niejasna. Cokolwiek wkracza w domenę prawd absolutnych, jest skryte zasłoną dyskretnych aluzji, tak jak skryta jest wewnętrzna, najświętsza komnata w Boskiej Świątyni.

Jako pierwsze wymienione jest prawo dotyczące hebrajskiego niewolnika. Służyć ma lat sześć, a siódmego bez okupu wyjdzie na wolność. "Jeżeli sam przyszedł, odejdzie sam; a jeżeli był żonaty, i żona z nim odejdzie" (21, 4). Nie wolno krzywdzić i ranić niewolnika. Dalej idą prawa odnoszące się do obcych ("przechodniów"), wdów i sierot. Obcy nie może być prześladowany, a wdów i sierot nie wolno uciskać. Od biedaków nie można domagać się procentów za pożyczone pieniądze.

Na początek wymienione są prawa odnoszące się do tych, którzy znajdują się na najniższym szczeblu społecznej hierarchii. Kodeks przez Mojżesza przedstawiony jest już w tym odmienny od znanych praw, ogłaszanych w owym czasie w Mezopotamii i pośród Hetytów.

W różnych księgach Tory: Kapłańskiej, Księdze Liczb, wymieniane są kolejne zasady. Zawsze prawa formułowane są w sposób kazuistyczny. Nie stoi za nimi, jak u Greków, abstrakcyjna teoria sprawiedliwości. Odwołują się do bardzo praktycznych sytuacji dość prostego, wiejskiego społeczeństwa, i dopiero kolejne pokolenia interpretatorów w miarę, jak lud zaczął budować miasta i pojawiło się rzemiosło, nadawały im szerszy wymiar.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2011