Ładowanie...
Mistrz ignorant
Niedługo po studiach polonistycznych zacząłem pracować w jednym z krakowskich liceów. Była to szkoła prywatna, z krótką historią, ale dużymi ambicjami, czego dowodem były starania dyrekcji o wprowadzenie programu międzynarodowej matury. W osiągnięciu tego celu miała pomóc grupa młodych nauczycieli, których paradoksalnym atutem był brak doświadczenia dydaktycznego, czyli brak nauczycielskich nawyków i schematów myślenia. Chodziło o to, by w oparciu o zachodnie modele pedagogiczne stworzyć miejsce, w którym uczeń będzie pozyskiwał wiedzę i kompetencje na inny sposób. Oczywiście instytucja ta musiała spełniać polskie standardy edukacyjne, ale jej fundament (centralna pozycja ucznia, który nieustannie poszerza paletę społecznych kompetencji, zamiast zdobywać wiedzę encyklopedyczną) był - jak mi się podówczas wydawało - rewolucyjny.
Prawodawcy i tłumacze...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]