Reklama

Ładowanie...

Milczenie pasterzy

11.09.2017
Czyta się kilka minut
Czasem ważne jest nie tylko, gdy ktoś mówi, ale także, gdy milczy. Dlaczego Kościół ewangelicki w Niemczech, który komentuje różne kwestie polityczne, nie zabiera głosu na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej?
W siedzibie lokalnych władz w Debalcewie na wschodzie Ukrainy, która podczas walk o to miasto służyła za tymczasowy schron, marzec 2015 r. MADDALENA SANDRO / NURPHOTO / GETTY IMAGES
T

Tej jesieni Niemcy przeżywają dwa ważne wydarzenia. Najpierw, pod koniec września, wybory do Bundestagu. Potem, pod koniec października, 500. rocznicę reformacji. Wielu obserwatorów ubolewa, że kampania wyborcza jest nudna i nijaka. Tym większą uwagę powinna zwrócić intensywność, z jaką w ostatnich tygodniach dyskutowano w Niemczech nad coraz większym zaangażowaniem byłego kanclerza Gerharda Schrödera w putinowski system.

Tak się złożyło, że kilka dni po wyborach Schröder zamierza objąć kierownicze stanowisko w państwowym rosyjskim koncernie Rosneft. O tym Lewiatanie rynku energetycznego można powiedzieć wiele słów krytyki – również o tym, jak Rosneft sabotował rafinerię Orlenu na Litwie (materiały na ten temat publikowała WikiLeaks). Jeśli Schröder miał nadzieję, że czasowa koincydencja wyborów z jego nominacją sprawi, iż temat nie stanie się przedmiotem dyskusji podczas...

10667

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]