Między humanistyką a naukami ścisłymi

Wydaje mi się, że dyskusja o potrzebie nauk humanistycznych jest bezprzedmiotowa, bo człowiek bez pewnego minimum wiedzy humanistycznej nie wychodzi zbyt daleko poza stan życia wegetatywnego.

17.02.2014

Czyta się kilka minut

A społeczeństwo bez minimum kultury humanistycznej niewiele różni się od jakiegoś plemiennego zbiorowiska. Sprawa jest poważna. Chodzi bowiem o uczłowieczenie, o humanizację ludzi i społeczeństwa. Oczywiście rola edukacji jest tutaj ogromna. Ale nie przesadzałbym z naładowaniem programów szkolnych np. nadmiarem wiedzy o literaturze. Przeciętnego ucznia w gimnazjum musimy nauczyć poprawnie mówić, czytać i pisać po polsku. A tego wymagania dzisiejsza szkoła nie spełnia. Nikogo, kto nie umie czytać i pisać, nie rozmiłujemy w literaturze. Jeżeli chcemy ocalić humanistykę, zabierzmy się do pracy organicznej od podstaw.

Teraz kilka uwag natury ogólniejszej. Istnieje pewna asymetria między naukami humanistycznymi a naukami ścisłymi. Przeciętny fizyk potrafi przeczytać z korzyścią, a może nawet z przyjemnością „Pana Tadeusza” albo „Hamleta”. Ale przeciętny humanista nie jest w stanie przeczytać ze zrozumieniem fachowego artykułu z fizyki, nawet najłatwiejszego. I tak musi być. Bo są przecież różne zdolności i różne zaszłości w ścieżce edukacyjnej. Kiedyś stan analfabetyzmu był stanem powszechnym. Dziś sztuka rozumienia liter i składania z nich słów i zdań jest powszechna. Przynajmniej w takim społeczeństwie jak nasze. Ale stan analfabetyzmu w pewnym sensie pozostał, bo ludzie nie znają najprostszych zasad funkcjonowania świata.

Nie postuluję, by wszyscy humaniści studiowali fizykę, ale pewien stopień wzajemnego przenikania się tych dyscyplin jest niezbędny dla dobrego stanu ogólnej kultury. Trochę humanizacji nauk ścisłych z jednej strony i przyswojenie przez humanistów stylu myślenia właściwego naukom ścisłym z drugiej strony. Na pewno wpłynęłoby to na sposób, a zapewne i na poziom uprawiania humanistyki. Oczywiście jest wielki problem, jak to zrobić. Nie mam na to pytanie gotowych odpowiedzi. To powinno być przedmiotem dyskusji i pogłębionych refleksji. I przede wszystkim zrozumienia, że do tego trzeba dążyć.


Ks. Prof. MICHAŁ HELLER jest kosmologiem i filozofem. Jako pierwszy Polak został laureatem Nagrody Templetona, przyznawanej za pokonywanie barier między nauką a religią. Założyciel Centrum Kopernika, autor ponad czterdziestu książek. Laureat przyznawanego przez „Tygodnik Powszechny” Medalu Świętego Jerzego (2013 r.).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kosmolog, filozof i teolog. Profesor nauk filozoficznych, specjalizuje się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara. Kawaler Orderu Orła Białego. Dyrektor, fundator i pomysłodawca Centrum Kopernika Badań… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 08/2014