Marsz po niezadowolonych
Marsz po niezadowolonych

W okolicach 11 listopada wiele osób zastanawia się, czy narodowcy to wciąż jedynie grupa głośna, ale jednak politycznie marginalna. Czy szczytem jej możliwości jest organizacja Marszu Niepodległości? A może rosną w siłę i mogą zacząć odgrywać większą rolę w polityce? To pytanie coraz bardziej aktualne, bo wyborczy maraton wystartował.
– W porównaniu do wcześniejszych lat nieco urośli w siłę. Ale jeśli mówimy o znaczeniu politycznym, to mieliśmy niedawno test, czyli wybory samorządowe. I oni w nich praktycznie nie zaistnieli – ocenia prof. Antoni Dudek. Jak tłumaczy, mimo że narodowcy stoją za dość spektakularnym marszem, to jednak jest to tylko jeden dzień w roku. – Miażdżąca większość uczestników nie podziela ich poglądów. Gdyby tak było, wyniki wyborcze byłyby inne – dodaje.
Politolog z UKSW wskazuje na jeszcze jeden powód, dość oczywisty: obecność na scenie tak...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]