Lew pisnął

Miała być sensacja, jest żenada. W “Trybunie" ukazał się wywiad Marka Barańskiego z Lwem Rywinem.

10.08.2003

Czyta się kilka minut

Z tekstu “Lew otworzył paszczę" o kulisach afery Rywina nie dowiadujemy się niczego nowego. Za to poznajemy jej głównego bohatera jako człowieka kultury i sztuki, rozczytanego w Gombrowiczu, będącego za pan brat z Wajdą i Spielbergiem i tylko przypadkiem wplątanego w polityczną aferę i zdradzonego przez dawnych przyjaciół z Agory - “złowrogiej potęgi Adama Michnika", a teraz niesłusznie poniewieranego przez dziennikarzy i polityków. Właściwie nie wiadomo, kto z kim przeprowadza wywiad. Barański nie zadaje trudnych pytań, za to prawi rozmówcy komplementy: - Jest Pan człowiekiem światowym - mówi mu.

Dwaj panowie gawędzą sobie niespiesznie: Rywin żali się, że nie może wyjeżdżać za granicę, a przecież zaproszeń ze świata filmu ma aż nadto, Barański pociesza go: - Niech Pan będzie dobrej myśli. Nie ma takiej możliwości, żeby Panu ten paszport odebrali na zawsze. (...) To się kiedyś musi skończyć.

Obaj są zgodni: “Trybuna" nie jest organem Rywina. - Jak Pan wie, tak nas połączono... - żali się Barański. - Zarówno pan, jak i ja wiemy, że to nieprawda. - mówi Rywin.

Wywiad ma jednak wyraźne cele, zupełnie nie nowe: przedstawić Agorę jako firmę nielojalną, a jej kierownictwo, zwłaszcza Wandę Rapaczyńską, jako spiritus movens całej afery i zasugerować, że jej ofiarą miał paść premier Leszek Miller, który tylko “dzięki wyjątkowym talentom politycznym" zdołał wyjść z niej cało. Ale “nie złożono broni": każdy, najbardziej banalny pretekst jest wykorzystywany do ataku na jego najbliższych współpracowników. (...) za chwilę znów sięgnie się po niego [Millera] - wróży Barański. Faktycznie: mataczenie przy ustawie o mediach, Łapiński, Starachowice, afery w MSWiA - same banały.

Oczywiście, “Trybuna" nie jest organem Rywina, ani tym bardziej Millera. W ogóle nie jest organem.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2003