Łapiński i s-ka: sukces po czasie

01.06.2003

Czyta się kilka minut

Sprawa ex-ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego i jego kolegów od interesów jest sukcesem polskich mediów: zwróciły uwagę na kolejną ciemną sferę styku polityki i biznesu, doprowadziły do dymisji Aleksandra Naumana, polityka, którego dotyczą podejrzenia. Nadto - dzięki wymuszeniu na SLD, by nakłoniło Łapińskiego do przeproszenia dziennikarzy - przypomniały rolę mediów w demokracji.

Ale sprawa ta jest również porażką mediów: nie podjęły bowiem na czas i odpowiednio głośno tematu manipulacji legislacyjnych wokół Urzędu Rejestracji Leków - kluczowej instytucji w tej aferze. Najpierw przecież, podczas poselskiej dyskusji nad ustawą o URL pojawił się pomysł, by nadać mu taką formułę organizacyjną, by nie trzeba było stosować w nim rygorów i standardów służby cywilnej. Potem komisja sejmowa złagodziła nieznacznie wymogi wobec prezesa URL - co pozwoliło następnie szefowi komisji konkursowej (Naumanowi właśnie) przeforsować swojego kandydata (nie objął on stanowiska jedynie wskutek sprzeciwu ówczesnego ministra Marka Balickiego).

Dziennikarstwo śledcze jest trudne, ale i sukcesy w nim są spektakularne - sensacyjny artykuł o aferze ma pewne miejsce na pierwszych stronach każdej gazety. Dziennikarstwo polegające na tropieniu legislacyjnych detali, które mogą stać się furtkami do wielkich machlojek, jest równie żmudne - a redakcje rzadko są zainteresowane takimi tematami. Póki nie wybuchnie skandal, uchodzą one za czytelniczo nieatrakcyjne i nikt alarmu nie podniesie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2003